Strona 2 z 2

Re: coś piszczy w silniku

: 23 lip 2010, 17:45
autor: Kamil K
[quote="cormoran"]Każdy pasek w polówce po jakimś czasie będzie piszczał. Jedyna rada to wymieniać lub sypać talkiem. Najczęściej piszczy u mnie po deszczu,wtedy gdy talk się zbryli i odpadni na skutek wilgoci. Posypie go od wewnątrz i mam spokój na miesiac,dwa.[/quote]

Kurde a potem się ktoryś dziwi że samochód mu nie jezdzi i sie ciagle cos psuje. Jak się coś uszkodzi to trzeba naprawić a nie jakies patenty odnajdywać na sztuke. Jak pasek piszczy tzn że jest juz zuzyty. Gdy piszczy podczas deszczu nalezy go troche naciagnać a nie czymś sypać ;)

Re: coś piszczy w silniku

: 23 lip 2010, 20:15
autor: suhhar
artpolo wiesz ze tam łapy sie nie wsadzi tylko kawałek klucza zeby odgiac napinacz. WIdziałem jak sie dzisiaj koles produkował przy moim napinaczu zeby pasek załozyc. Wiem ze bez kanału było by ciezko.

Re: coś piszczy w silniku

: 23 lip 2010, 21:04
autor: Artpolo
suhhar nikt nie mówił, że będzie łatwo. Swoje banialuki odstawiam pod garażem ale sporo kasy zostaje w kieszeni. Na plery i do dzieła. Wyobraź sobie, że jest wojna i polo musi być sprawne w przeciągu godziny :grin:

Re: coś piszczy w silniku

: 23 lip 2010, 21:29
autor: suhhar
hehe spoko ale u mnie pod blokiem by to nie wypaliło ;)

Re: coś piszczy w silniku

: 23 lip 2010, 22:46
autor: Artpolo
U Was pod blokiem jest zakaz leżenia na plerach czy zakaz zdejmowania kół?