VWPolo Klub

ja juz sie 3 rok wybieram i wybrac nie moge fakt, troche daleko mam, mieszkam na samym koncu Polski, 60km od Rzeszowa w strone granicy z Ukraina

Oooo a ja tu od niedawna,od roku dopiero mam Pole,wiec poki co sie z tym wszytskim oswajam ;P no to faktycznie dalkoo masz ale do 4 razy sztuka ,wkoncu sie wybierzesz;)

viewtopic.php?f=13&t=4514&start=15

prosze o UP! pilne

[quote="Paffcio"]ja juz sie 3 rok wybieram i wybrac nie moge fakt, troche daleko mam, mieszkam na samym koncu Polski, 60km od Rzeszowa w strone granicy z Ukraina [/quote]

po Pole byłem w Twojej okolicy, dokładnie w Birczy


może kiedyś w końcu się zbiorę i pojadę...


jak po weekendzie??

Weekend był za krótki hehe

Pozdrowic a ja dzisiaj bylem na pokazach Air Show - grupa akrobacyjna "Żelazny" (jedna z najlepszych światowych grup akrobacji lotniczej) Rybnik Gotartowice i bylo super :oki: extra cool :yahoo: szacunek dla nich to co robili z tymi maszynami i to nad moja glowa to bylo cos niesamowitego hehe :clapping:

dragonka
zdecydowanie tak... zlot mógłby trwać dłużej, pod warunkiem takiej pogody jak dzisiaj

Grzechu
no niestety ale spoko będzie trzeba to powtórzyć

tutirumtumtum.

I jak tam zlotowicze? widze po poscikach ze zlocik sie udal moze kiedys i mi bedzie dane sie pojawic

Paffcio z Rzeszowa co roku jezdzi Bystry...byl juz na 3 zlocie jak sie chce to nie ma problemu, to tylko raz w roku. Rok temu jechalem 560km w jedna strone, w tym roku 460 i chocby byl zlot nad morzem to i tak pojade. trzeba byc zeby wiedziec o czym mowie...

taa. ja mialem prawie 400km w jedna strone i tez pojechalem. oplacalo sie.

Tak to prawda było godnie. I nawet ja dam radę być na natępnym zlocie, pewnie przejazd zajmie mi to wieki (ekipa z poznania wie o co chodzi hehe) ale będę na 100% i nawet będzie można głosować na moje auteczko hehe:P

[quote="jujor"]Paffcio z Rzeszowa co roku jezdzi Bystry...byl juz na 3 zlocie jak sie chce to nie ma problemu, to tylko raz w roku. Rok temu jechalem 560km w jedna strone, w tym roku 460 i chocby byl zlot nad morzem to i tak pojade. trzeba byc zeby wiedziec o czym mowie...[/quote]


ja nawet pojade w same bieszczady jak bedzie trzeba

dla chcacego nic trudnego

[quote="PaY"]dla chcacego nic trudnego [/quote]
Ale trzeba jeszcze chcieć

Ja byłem w Ślesinie tylko 3,5 godziny (w czwrtek w dzień przyjazdu), a w obie strony wyszło mi 500km. Więc jak wyżej napisano - można.
Bardzo żałuję że nie mogłem zostać. Następnym razem na pewno będę.