VWPolo Klub

w sumie nie ma czym... no ale było tak:
Ciemno, zimno, ślisko, 60km/h na blacie i tu nagle dup! Z rantu sarna wyskoczyła, trafiła w środek rejestracji, połamała ramkę i nic więcej nie popsuła na szczęście. Niestety rejki trzeba było dość długo szukać, bo zwinęła się w rulon i poleciała w krzaki. Szkoda zwierza, chociaż przy tym przykrym incydencie był nawet ubaw, bo akurat odwoziłem do domu 2 lekko spranych kumpli. Jeden stracił się na jakiś czas szukając rejki w krzakach, a drugi za wszelką cenę namawiał mnie, że jeśli nie chcę wziąć całej sarny to żebym wziął chociaż głowę :crazy:

[quote="_edi"]Jeden stracił się na jakiś czas szukając rejki w krzakach, a drugi za wszelką cenę namawiał mnie, że jeśli nie chcę wziąć całej sarny to żebym wziął chociaż głowę :crazy:
[/quote]
he to ładnie pomysł extra :rotfl:
ja trzasłem sarne jadąc na II ogólnopolski opowiem kiedyś na spocie

a i też miałem mocno wciętego na pokładzie, który jak sie obudził to nie wierzył, że my sarne zmietli albo sarna w sumie nas

A te emblematy, w miejsca bocznych kierunkowskazów,to mozna wiedzieć gdzie kupiłeś ?

Kuba
http://allegro.pl/item945478601_vw_pass ... ition.html

:oki:

bardzo ładne polo

Miliona kilometrów życzę

można z niemcowni też ściągać i wyjdzie nieco taniej

dzięki uprzejmości Larssona i kumatości wulkanizatorów z 185/45/15 na 8J wyszło coś takiego:

dobrze siadlo, zdjecie nie odzwierciedlają tego efektu;d
na zywo duuuuzo lepiej :oki: :oki:

pozdro i do nastepnego

Kozactwo!

edi proponuje rant w polerkę

takie coś zrobiło by dopiero ROZP i ERDOL :crazy: :jester: kola kolegi i będą w białym Sirocco :butcher:
na dniach jadę je przymierzyć do siebie

Pozdro :piwo:

chodziło mi to po głowie powiem szczerze, ale zostają takie
ale na przyszły sezon będzie albo tak jak mówisz albo zupełnie inne koło,
póki co koncepcja czarno-różowego Bitch Cruisera jest mi najbliższa

Wczoraj przyszło umyć pojazd i niestety wielkie rozczarowanie, miało wskoczyć do wnętrza sporo dodatków WOB, ale niestety zamiast tego będzie kupa blachy do ogarnięcia, chociaż jak się uprę to przed zlotem zdążę zrobić większość planowanych dodatków. Póki co w poniedziałek wskakuje gewinde, a zaraz po świętach autko leci do blacharza i lakiernika.