Strona 8 z 10

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 14:43
autor: barmaz91
A jak wogole kolego to sie stalo ????? jak ten rów zaliczyles ???

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 14:53
autor: Acadaptor
Narazie niechce sie wypowiadac oficjalnie jak to sie stalo do momentu zalatwienia sprawy z ubezpieczycielem.

[quote="damianese"]rów? ciekawe jaki- tak jak dumle na złom albo na części... 50km/h na pewno to nie było...
[/quote]

Nie rozumiem twojej wypowiedzi...
Wlecialem do rowu i tyle. Predkosc 80km/h i napewno grosza wiecej. Po niedzieli bede sie wypowiadal co dalej z autem.
Auto mysle ze pojdzie na kasacje. Jezeli bede kupowal drugie to tylko Polo

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 15:28
autor: MiSiEk-GDA
Moim zdaniem nie ma sensu naprawiać po tak ostrych zniszczeniach jak pisałeś :( tylna oś cała prawie podwinięta. Współczuję, bo jechałeś na zlot zaprezentować auto i pobyć z ludźmi a pozbyłeś się go.... Dobrze jak inni piszą żeś cały i zdrowia nie straciłeś, bo auto można w tym przypadku bardziej kupić nowe niż odbudować, a problemy zdrowotne po wypadku mogły by się ciągnąć całe życie. Polo jakby nie patrzał spełniło najważniejsze zadanie: ochroniło 4 litery swojego kierowcy. Powodzenia w walce o kasę z ubezpieczenia i szukania nowych 4 kółek, jak to mawiają może w takich sytuacjach ciężko widzieć pozytywy, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :thumbsup:

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 15:36
autor: dumle
[quote="Acadaptor"]Jezeli bede kupowal drugie to tylko Polo[/quote]

:)

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 16:38
autor: Acadaptor
Dziekuje Wam za cieple slowa. Nie ukrywam ze ciezko na duszy i lza w oku sie kreci CHOLERNY ZAL :banghead:
Dzisiaj bede wyjmowal z auta to co i tak nie wyceni mi rzeczoznawca.
Sprezyny, audio, przednie tarcze (cale szczescie nie wyrzucilem starych) itp
Ehh... Narazie bede smigac starym Peugotem 106 hehe
A pewnie tak wrzesien bede szukal jakiegos zdrowego egzemplarzu

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 17:37
autor: Kamil88C
80km/h to nie było, jechaliśmy wtedy z 50-60km/h, bo stan drogi i glebka w moim autku na wiele nie pozwalała... Byłem za nim jak był ten wypadek. W 1-szym momencie nie dowierzanie i szok, nawet dokładnie nie pamiętam toru auta w czasie wypadku.
Andrzej będzie dobrze.

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 17:45
autor: czaja
[quote="MiSiEk-GDA"]bo jechałeś na zlot zaprezentować auto i pobyć z ludźmi a pozbyłeś się go.... Dobrze jak inni piszą żeś cały i zdrowia nie straciłeś[/quote]
Bądż co bądź na Zlot kolega dojechał. Co prawda na chwilę, ale zawsze. I za to wielki szacun.
[quote="MiSiEk-GDA"]może w takich sytuacjach ciężko widzieć pozytywy, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło [/quote]
Dzwon podstawą tunningu :crazy:

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 17:52
autor: Iceman
chyba po tym dzwonie tuningu już nie będzie na tym aucie ..

współczuje, bo człowiek chucha, dmucha a tu taka przykra sprawa

ale zawsze chciałeś gti o ile pamietam ;)

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 17:59
autor: shao
Masakra! Acadaptor tak jak pisalem w watku zlotowym, zdrowie najwazniejsze i wielkie UFFF, ze Tobie nic sie nie stalo... Auto rzecz nabyta, nawet jesli jest to rzecz ktora bardzo kochamy/wielbimy/pielegnujemy/etc. Wierze, ze bedzie dobrze... powodzenia!

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 20:41
autor: Acadaptor
[quote="Iceman"]ale zawsze chciałeś gti o ile pamietam ;)[/quote]
To prawda... jak na dzien dzisiejszy nic innego mi nie chodzi po glowie.
W klubie panuje bardzo sympatyczna atmosfera co tez daje chec by nadal pozostac w szeregach :piwo:

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 21:08
autor: MiSiEk-GDA
[quote="czaja"]
Bądż co bądź na Zlot kolega dojechał. Co prawda na chwilę, ale zawsze. I za to wielki szacun.[/quote]
30 km przed celem też bym nie odpuścił :good:
[quote="czaja"]Dzwon podstawą tunningu :crazy:[/quote]
Albo zmiany na nowe lepsze auto ;)
[quote="Acadaptor"]W klubie panuje bardzo sympatyczna atmosfera co tez daje chec by nadal pozostac w szeregach :piwo:[/quote]
Tu akurat się zgodzę, bo po sprzedaży 6N również nie chciałem innego auta niż Polo, chociaż chodziła po głowie Ibiza i inne takie, ale dobrzy ludzie stąd pomogli i nadal jest się w szeregach jak sam to powiedziałeś ;) Wyciągnij fundusze od ubezpieczyciela oraz resztę co tam masz i zrobi się szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą na forum i będzie nowe całe 6N2 albo inne :piwo:

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 03 maja 2011, 21:26
autor: wojtasllb
dobrze że się nic Tobie nie stało. Autka szkoda wiadomo bo zadbane było, ale faktycznie jak ktoś wcześniej napisał spełniło swoje zadanie bo Ty i z tego co widzę na fotce cała przestrzeń pasażerska wyszła cało co w całym tym nieszczęściu może cieszyć posiadaczy 6n2. życzę jak najwięcej $$$ od ubezpieczyciela i jak najszybszego przeskoku w godne GTI ;) pozdro

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 04 maja 2011, 10:49
autor: Skfarek
wojtasllb
+1
człowiek najważniejszy ;)

Acadaptor głowa do góry, kupisz i zbudujesz jeszcze lepsze auto :good:

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 04 maja 2011, 10:56
autor: sabled
Wszystko będzie dobrze. Czaja po rozbiciu swojej kupił jeszcze lepszą więc nie wątpię aby w tym przypadku mogło być inaczej :piwo:

Re: Acadaptor... crash Zobaczymy co dalej :(

: 04 maja 2011, 11:04
autor: Acadaptor
Jedno jest pewne... przez wakacje bujam sie bez wlasnego auta. Wrzesien czy jago okolice bede szukal czegos godnego :oki:
Narazie nie ma co rozpaczac. Teraz kazdy zarobiony grosz przemysle dwa razy zanim wydam... za cos trzeba bedzie kupic autko a za dziekuje jeszcze nikt nie dostal hehe
Po niedzieli mysle ze bedzie decyzja ze strony ubezpieczyciela co i jak.
Co ciekawe autko pali i jezdzi (szkoda tylko ze tak po skosie daje ze ciezko bylo wjechac do garazu)