Polo nie kręci :/

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

k
kosacki
Newbie
Newbie
Posty: 22
Rejestracja: 18 sie 2009, 21:33

Polo nie kręci :/

Post autor: kosacki »

Witam

Mam problem otóż dzisiaj wsiadam do swojej polówki, wkładam kluczyk przekręcam stacyjkę a tu ZONK.
Nie kręci:/ Przekręcam kawałek - słyszę że immobilizer się załącza kręcę dalej i takie lekkie strzyknięcie i kluczyk przekręca się dalej ale nic nie kręci:/

Czy to wina stacyjki czy rozrusznika, czy innego 'ustrojstwa'??
Awatar użytkownika
Luki38
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 231
Rejestracja: 14 lip 2009, 8:27

Post autor: Luki38 »

Akumulator słaby, lub rozrusznik staną na szczotkach.
k
kosacki
Newbie
Newbie
Posty: 22
Rejestracja: 18 sie 2009, 21:33

Post autor: kosacki »

akumulator ok - światła świecą bardzo mocno
bardziej ten rozrusznik orientujesz się może jakie są koszta robocizny i części odnośnie drugiego przypadku który opisałeś??
Awatar użytkownika
Luki38
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 231
Rejestracja: 14 lip 2009, 8:27

Post autor: Luki38 »

Robocizna nie wiem, ale szczotkotrzymacz coś ok 40zł.
k
kosacki
Newbie
Newbie
Posty: 22
Rejestracja: 18 sie 2009, 21:33

Post autor: kosacki »

a nie stacyjka?? wydaje mi sie ze cokolwiek może by się ruszyło jak kręcę a tutaj 0 nawet warknięcia nie ma jakiegoś zgrzytu...
Awatar użytkownika
Luki38
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 231
Rejestracja: 14 lip 2009, 8:27

Post autor: Luki38 »

Spróbuj postukać czymś w rozrusznik może puści, wtedy będziesz wiedział. Co do stacyjki to trzeba sprawdzić czy daje prąd na rozrusznik. Sprawdź też przewody przy rozruszniku może zaśniedziały.
Awatar użytkownika
waglik
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 608
Rejestracja: 05 kwie 2009, 20:50
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska,Tarnów

Post autor: waglik »

Kolego kosacki jak miałem praktyke w pewnej firmie budowlanej mieli tam Forda Transita którym jeździłem, pewnego ranka kierowca nie mógł go odpalić: Zaświeciły się kontrolki, ale motor ni z gruchy ni z pietruchy nawet nie piłował tyle co kontrolki się świeciły. I to był rozrusznik. Nie znam się na tym, ale mówili coś o gumie na rozruszniku. Na popych auto zapaliło. Także wydaje mi się, że w Twoim przypadku jest to samo.
Awatar użytkownika
ql89
Początkujący
Początkujący
Posty: 180
Rejestracja: 17 lis 2008, 17:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ql89 »

a mi się wydaje że kostka stacyjki do wymiany ;) miałem podobny problem, jak chcesz możesz poczytać viewtopic.php?f=20&t=6209 . Chociaż 100% gwarancji dać nie mogę ale moim zdaniem duże prawdopodobnieństwo :)
k
kosacki
Newbie
Newbie
Posty: 22
Rejestracja: 18 sie 2009, 21:33

Post autor: kosacki »

ql89
no włąśnie mechanior którego o to pytałem powiedział że na 99% to kostka dzisiaj trochę rozbiorę polówkę i zlukam kostkę:) zobaczymy co się tam dzieje
M
Mateusz04
Newbie
Newbie
Posty: 18
Rejestracja: 17 lis 2009, 10:51

Post autor: Mateusz04 »

Witam. Moim zdaniem to szczotki . Nie znam sie na tym dobrze ale chyba jak padnie kostka to nie palą się kontrolki nie wiem czy u ciebie tak . Dobrym pomysłem jest postukanie w rozrusznik może szczotki się zawiesiły.
Awatar użytkownika
ql89
Początkujący
Początkujący
Posty: 180
Rejestracja: 17 lis 2008, 17:58
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ql89 »

[quote=""kosacki""]ql89
no włąśnie mechanior którego o to pytałem powiedział że na 99% to kostka dzisiaj trochę rozbiorę polówkę i zlukam kostkę:) zobaczymy co się tam dzieje[/quote]
jak będziesz tam zaglądał to próbuj odpalać auto dopychając kostkę/wyginając kabelki ;) u mnie przy dopchnięciu autko paliło więc byłem pewien ze to kostka-szczególnie ze to dość częsta przypadłość naszych autek :bomb:

[quote=""Mateusz04""]Witam. Moim zdaniem to szczotki . Nie znam sie na tym dobrze ale chyba jak padnie kostka to nie palą się kontrolki nie wiem czy u ciebie tak . Dobrym pomysłem jest postukanie w rozrusznik może szczotki się zawiesiły.[/quote]
u mnie padła kostka a kontrolki się paliły :)
k
kosacki
Newbie
Newbie
Posty: 22
Rejestracja: 18 sie 2009, 21:33

Post autor: kosacki »

Długo nie odpisywałem bo zapomniałem o tym wątku. Ale jeżeli to komuś ma pomóc to informuję, że w moim przypadku pomogła wymiana kostki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „elektryka + centralny zamek”