Taki post bo w 6n2 sa dwie sondy i jeśli padnie katalizator trzeba go czymś zastąpić - np. strumienicą i co wtedy bedzie kazdy wie bo druga sonda jest za katalizatorem.
Mysle ze jakbys dal tokarzowi sonde to zrobi Ci taka przelotke za flaszke a nie za 100 pln. Powoduje to ze sonda nie bada dokladnie tego co mialo by przeleciec przez katalizator tylko sladowe ilosci spalin ktore wpadaja w ta wlasnie tulejke. W sumie moze to dzialac.
Nie pomoże koni kupa, jak kierowca dupa...
Pogotowie komputerowe, alarmy samochodowe, centralne zamki... 664 183 673
Dokładnie, samemu można to zrobić ale interesuje mnie czy ten wynalazek działa i czy tam jest mniejszy otwór który ogranicza "dopływ" spalin do sondy czy po prostu poprzez taka tulejkę cofa sonde z wnętrza kata i już to wystarcza?