Jestem drugim właścicielem samochodu w Polsce i mam dylemat. Musze wymienić olej. Będzie to moja druga wymiana. Przy pierwszej wymianie byłem zupełnie zielony :mrgreen: jeżeli chodzi o rodzaj oleju i zaufałem mechanikom (serwis Fue Vert). Panowie wlali mi Shell Helix Diesel 10w40 czyli olej półsyntetyczny o normie 505.00. Zrobili tak prawdopodobnie dlatego że nie widzieli jaki olej lał poprzedni właściciel. Ostatnio znalazłem jakieś stare faktury 1 właściciela z Belgi i okazało się że lał syntetyk Shell 5w30 norma 505.01 (nie pamiętam teraz dokładnie). Pierwszy właściciel w Polsce był idiotą (nie powiedział że skrzynia jest walnięta - pisałem o tym w innych wątkach) i mówił że lał półsyntetyk z beczki. Nie znam parametrów ani firmy. Poczytałem Wasze posty i widzę że olej który mam obecnie jest do bani. Powinienem używać oleju syntetycznego zgodnego z normą 505.01. Niestety nie można zmieniać z półsyntetyka na syntetyk bo grozi do rozszczelnieniem silnika. Co mam teraz zrobić? Czuję się jakbym był z góry skazany na przegraną i jedynie mogę patrzeć jak moja Poli umiera
