dziś z rana w czasie jazdy zapaliła mi sie kontrolka ABSu, ale normalnie dojechałem do celu. Wracając już normalnie po zapłonie zgasła , ale hamując nie czuje tego charakterystycznego drżenia na pedale. Czy coś się stało z ABSem? Czy moge tak normalnie jezdzic?
Miałem podobny problem zeszłej zimy - czujnik uległ uszkodzeniu.
Ponoć w polówkach czujnik ten nie jest w żaden sposób zabezpieczony, dlatego jest ciągle narażony na awarie.
Jeździć możesz, no ale mając na wyposażeniu ABS lepiej byłoby go chyba móc wykorzystać, prawda? ;-)