Koledzy mam zwarcie w panelu ktore w czasie wstrząsow odcina mi prąd w całej instalacji Do tej pory wystarczyło stuknąc w kierownice lub gdy bardziej byl uparty przycisnąc mocniej palcem sirodkowa częsc panela i prady wracały Ale teraz juz nic nie pomaga Czy ktos z was spodkal sie z czym takim? Czy da sie to jakos naprawic czy najlepiej wymienic caly panel Cieszyl by mnie jakis schemat i sposob jego demontarzu DZIEKI POZDRO
ściągasz plastiki, potrzebny imbus torx 20-25 i zwykły krzyżak, odkręcasz 4 śrubki ściągasz, panel masz też na takich śrubkach dasz sobie radę, obadaj wszystko dokładnie może kabelki/bezpieczniki za luźno trzymają, różnie to może być
A może masz główny przekażnik już do wymiany coś styki nie kontaktują.
[quote=""bercik486""]Do tej pory wystarczyło stuknąc w kierownice[/quote]
Albo kostka stacyjki do wymiany jest na kierownicy.
W kolejności do sprawdzenia - na razie bez rozbierania czegokolwiek :
- kostka stacyjki : gdy objaw się pojawi - wcisnać mocno kluczyk w stronę kolumny kierownicy
- przekaźnik zasilania deski rozdzielczej - tu tylko wymiana na inny
- główna wtyczka panela bezpieczników - tu czasem cuda czyni wyęcie i ponowne
wciśnięcie w gniazdo ( zwłaszcza w przypadku deski przed lifingiem )