co myslicie skoro wyciagnolem zarowke, popatrzylem sobie na nia i wlozylem. moze troche niezdarnie to zrobilem ale udalo sie. niestety nie siwieci. bezpiecznik moze jakis czy zarowka?
trzeba bylo popatrzec na nia przez szybke
a tak na powanie to wydaje mi sie ze jezeli bylaby to wina bezpiecznika to druga lampa tez by nie swiecila, pozycyjne dzialaja w tej lampie do ktorej sie dobierales, mijania w drugiej? moze cos zle zlozyles.
w tej co dlubalem wszystko dziala oprocz mijania. drogowe swieca, pozycyjne tez. zarowka miala ponad rok wiec moze jak puknolem nia lekko w cos albo co innego to wyciagnela kopyta. w drugiej lapmie wszystko swieci.
widac moze patrzac na zarowke ze juz jest trupem, czy to raczej nie zauwazalne? dodam ze widzialem na bance szklanej jakby zmatowione cos, albo takie biale, wkazdym badz razie nie bylo jednolite. moze to ze zuzycia albo oznaka zgonu. nie dotykalem banki palcami.
Jak jest biały nalot tzn że się zjarała. Po dostaniu się powietrza do bańki włókno się utlenia i kopci szkło na biało. Będziesz miał okazję nabyć pierwszą nową żarówkę, H7 oczywiście:> Niektóre spalone żarówki, szczególnie te mniejsze typu W5W, R5W, P21W, czasem są nie do odróżnienia od dobrych. Zresztą jak nie świecą to się bierze nową i już.
[quote=""rat4""]unikaj tylko tych z niebieską bańką bo to kicz.[/quote]
Chrzanisz Kupil kiedys Ciapek01 takie i swieca bardzo ladnym bialym swiatlem. Do tego stopnia sie okazaly fajne, ze tez sobie takie sprawilem. Jutro postaram sie spisac nazwe.
kubrik nie chrzanię, powołuję się na testy takich żarówek, chodzi mi tu głównie o marki hipermarketowe NONAME które w testach wypadły miernie, nie mówię tu o lekko zabarwianych np osramkach nightbreaker czy filipsach bo to inna klasa żarówki. 50pln w żarówce nic nie powinno latać jeśli lata to niedobrze, ma być wszystko sztywnie umocowane.