Grill pomalowany. Efekt oceniam jako... zadowalający. Od strony technicznej nie było żadnego problemu, trochę drogi ten podkład do plastików, reszte miałem, także OK. Niestety estetycznie jest słabiej. Odcień wyszedł jakiś jaśniejszy, jaskrawszy więc odróżnia się zarówno od maski jak i atrapy w której mocuje się grill. W dodatku ciągle jeżdżę z jaśniejszym zderzakiem, przez co wszystko do kupy wygląda komicznie a znajomi pytają się kiedy miałem dzwona.

Niemniej jednak żeberka grilla wymagały ingerencji lakiernika i tak zostało uczynione. Dziwi mnie jednak sytuacja z za jasnym lakierem. Nie dalej jak mieciąc temu lakierowałem tą samą bazą klamkę od tylnej klapy i wyszło bardzo dobrze. Czyżby farba się zestarzała albo utwardzacz?
Jeżeli miałbym podchodzić do lakierowania jeszcze raz, wyglądałoby to inaczej. Zarówno grill jak i atrapa poszłyby w czarny mat a na maskę bra. Może innym razem...