Pęknięta podłużnica

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
lufa
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 47
Rejestracja: 11 wrz 2009, 20:46
Lokalizacja: Warszawa

Pęknięta podłużnica

Post autor: lufa »

Witam.
Ustawiałem niedawno zbieżność kół i mechanik zauważył że mam pękniętą podłużnicę, z lewej strony całą a z prawej do połowy. Powiedział że trzeba to pospawać bo niebezpiecznie jest jeździć i zrobił to. I tak sobie jeżdże z pospawaną podłużnicą, wszystko jest Ok, ale dziś zahaczył mnie znajomy mechanik, stwierdził że samochód z pękniętą podłużnicą to porażka i żebym jak najprędzej się go pozbył. Co o tym sądzicie? Nadmienię że miałem już wcześniej kontakt z dwoma mechanikami i żaden z nich nie miał podobnego zdania, z pęknięcia nie robili tragedii, temat do zespawania i po krzyku, można normalnie jeździć. Trochę się zaniepokoiłem, za dużo mnie ten samochód kosztował, żebym miał go teraz sprzedawać...
Pozdrawiam!
Paweł
Awatar użytkownika
mlody90
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 219
Rejestracja: 17 lis 2008, 14:54
Lokalizacja: TOP / Kielce

Post autor: mlody90 »

mysle ze nie masz sie co stresowac za bardzo bo przeciez nie jedno auto jezdzi ze spawanymi podluznicami np po swapie na cos mocniejszego i jakos ganiaja... mysle ze jak cos to po prostu co jakis czas mozesz kontrolowac okolice tego miejsca ze wzgledu "czy aby przypadkiem nic nigdzie" tak dla spokojnej duszy...
[size=12px]https://picasaweb.google.com/mlody.997x/GIEDA#[/url] [/color][/size]
j
jozek
Newbie
Newbie
Posty: 23
Rejestracja: 16 wrz 2009, 12:56

Post autor: jozek »

Też myślę że jak jest dobrze pospawane to nie ma się co martwić. Wiele samochodów jeździ z podłużnicami odtworzonymi z kawałków dopasowanej blachy. I nawet na przeglądach nikt się nie czepia. Inna sprawa to to, że w tym miejscu materiał jest już przegrzany i może mieć większą chęć korodować.
Awatar użytkownika
madxmad
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 203
Rejestracja: 14 lis 2008, 10:10
Lokalizacja: Wąbrzeźno

Post autor: madxmad »

Witam

Osobiście jeździłem 2f, który miał pękniętą podłużnicę z prawej strony zaraz za kielichem zawieszenia. Na początek pojechałem do kumpla i pospawaliśmy to na zakładkę (na początek samo pęknięcie i na to łate). Po tych zabiegach pojechałem sprawdzić zbieżność i było gites. Zakonserwowałem i zabezpieczyłem miejsce spawania. Po kilku miesiącach pojechałem do mechanika który miał płytę aby sprawdzić budę czy prosta. Wszystko było ok tylko mając lepszy dostęp do miejsca pęknięcia pospawał to wszystko dokładnie. Musisz tylko dobrze to zabezpieczyć alejak jest to dobrze zrobione to nie ma problemu.
Była CZARNA WDOWA jest BIAŁA DAMA
ODPOWIEDZ

Wróć do „zawieszenie + hamulce”