Poprzegladalem kilka tematów - ale nie znalazłem podobnego. Pacjent- 9n3 2009 rok.
Problem jest taki, że jadąc na wprost, po puszczeniu kierownicy, auto lekko przekręca kierownicę w prawo, skutkiem czego auto ściąga w kierunku skraju drogi.
Jeśli przytrzyma się kierownicę, to auto jedzie „grzecznie” do przodu. Zawieszenie całe zmienione na nowe, opony nowe… tylko auto stare. Zbieżność zrobiona.
Skręć kołami maksymalnie w prawo (do oporu), oraz w lewo (do oporu), jeżeli kierownica nie jest pod tym samym kontem (w odbiciu lustrzanym), to zbierzność na drążkach masz skrzaczoną i poprawione poprzez przestawienie środkowego punktu kierownicy.
Auto będzie jechało prosto, kierownica będzie prosto, ale po puszczeniu będzie wracało do pozycji neutralnej i dawało efekty takie jakie masz...
Tak właśnie myślałem, czy ktoś kierownicy nie przełożył - dobry pomysł, sprawdzę.
Do zbieżności mam trochę wątpliwości, bo większość parametrów na zielono, ale ze 2-3 rzeczy na czerwonych polach (chyba jedno koło trochę cofnięte do tyłu względem drugiego).
Tu nie do końca chodzi o geometrię auta, możesz mieć prawidłową geometrię, ale źle zsymetryzowane drążki kierownicze...
Jeżeli lewy drążek wydłużysz o 1 zwój śruby a prawy skrócisz o dokładnie tą samą długość, to geometria na wprost pozostanie taka sama, ale kolumna kierownicza (i tym samym kierownica) przestanie być w pozycji centralnej. Kierownice łatwo przestawić i samochod jedzie prosto, przy prostej kierownicy, ale wspomaganie będzie dążyło do pozycji środkowej tym samym skręcając lekko koła i kierownicę.
Zanim zaczniesz grzebać z drążkami, spróbuj najpierw zrobić adaptację konta skrętu kierownicy (VCDS), możliwe, że ktoś skopcił adaptację i wspomaganie ma złe parametry punktu centralnego. Dopiero jak to nie pomoże, to niech diagnosta pobawi się z drążkami i samą kierownicą.
Jeżeli chodzi o to tylne koło, to tak długo jak koło jest przesunięte do tyłu, ale jego kont względem nadwozia jest prawidłowy (równoległy), nie powinno mieć to znaczenia na prowadzenie się auta. Renault 4 miało jedno tylne koło dalej niż drugie, i nie miało to wpływu na prowadzenie auta.
Co innego jeżeli koło jest nierównolegle - to owszem, możesz mieć efekt dokładnie taki jak opisujesz, a ktoś poprawił 'to przekoszenie' przestawiając kierownicę.