jestem szczęśliwym (albo i nie) posiadaczem Volkswagenika POLO 1.2 54KM, 40KW. Przyszedłem do Was z nadzieją uzyskania jakichś wskazówek. Problem jest taki że samochód działa ładnie jak jest zimno i nie jest rozgrzany. Po rozgrzaniu w silniku słychać rytmiczne, przytłumione stukanie. Dzieje się tak na jałowych obrotach przy wrzuconym biegu na wciśniętym sprzęgle. Po wyrzuceniu do neutralnego jest lepiej bo stukanie jest cichsze. Dodam, że samochód w losowych chwilach obniża nagle obroty do około 600 i zaraz po drobnym trzęsieniu i jakby przyduszeniu na powrót wchodzi do tych swoich 700. Generalnie kiedyś występowało to w mniejszym stopniu ale zaczyna się to robić coraz bardziej słyszalne i zastanawiam się czy nie czas udać się do mechanika. We własnym zakresie dowiedziałem się że może to być koło zamachowe a nawet pompa wspomagania. Zanim pójdę do mechanika przyszedłem z pytaniem do Was - może ktoś miał podobny przypadek. Czytałem inne wątki, które poruszają przypadki podobne do mojego ale zawsze coś się nie zgadza i mój przypadek wydaje się inny. Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam.
