Sam tez mialem taki dylemat i w sumie nadal mam bo plany dopiero na/po zimie

Mam NZ i zastanawialem sie czy go turbic czy swapowac. Doszedlem do wniosku ze jak zdrowy silnik sie okaze to turbo poleci. Mnie konkretnie interesuje moc w okolicach 100-120KM max... bardziej mi zalezy na prowadzeniu sie auta jak najlepiej w zakretach niz na mocy. Natomiast jesli silnik okaze sie padlo tez go nie bede robil tylko poleci swap na 1.4 (ze wzgledu na mala wage) lub jesli znajde zdrowa jednostke 1.6 4A-FE .... Przekladka trudna ale konkretna. Rozwojowy silnik na kompresorze mozna wyciagnac lekko 180KM, bez kompresji lekkimi modami 150KM wypluwa

Wiem bo sam to mialem w corolli e9 i wyplul 152KM przy zmianie wtryskow, lekkim kole i kilku bajerach. Pozdrawiam.