maclaz - 6N 1.4b - pierwsza fura dziewczyny

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

m
maclaz
Początkujący
Początkujący
Posty: 134
Rejestracja: 09 kwie 2010, 19:09
Lokalizacja: Lublin

Post autor: maclaz »

Sprzęgło wymienione. Dostałem nową tarczę, a docisk pewnie został umyty. Po montażu trochę wysoko łapie, ale to pewnie wina poluzowanej linki.

Na korku od wlewu oleju pojawiło się ostatnio trochę majonezu (dziewczyna jeździ głównie na krótkich odcinkach po mieście), a że zbliża się zima, to postanowiłem zajrzeć do odmy. Oto co zobaczyłem po jej zdjęciu:

Obrazek

Nie wiem po co jest ten otwór w kształcie litery D, ale cały był zabity takim jakby zaolejonym błotem. Wszytko wypłukane benzyną ekstrakcyjną i z powrotem zamontowane. Mam nadzieję że żadnych przygód nie będzie.

Przy okazji wizyty na kanale, zajrzałem pod spód samochodu. Okazało się że po stronie pasażera, w przedniej części, brakuje dwóch gumowych zaślepek otworów technologicznych, a po stronie kierowcy, jednej. Po włożeniu palca w dziurę czuć wyraźnie błoto, więc trzeba będzie wytargać dywany z samochodu, bo strasznie dużo wilgoci jest w środku. Ale to pewnie dopiero na wiosnę. W bagażniku również wilgotno na ściankach i podejrzewam że to przez brak uszczelki anteny. Przestał działać centralny zamek :( Oby to nie wilgoć w kompresorze.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2016, 20:11 przez maclaz, łącznie zmieniany 1 raz.
m
maclaz
Początkujący
Początkujący
Posty: 134
Rejestracja: 09 kwie 2010, 19:09
Lokalizacja: Lublin

Post autor: maclaz »

Przyszła zima i ni stąd ni zowąd trzask

Obrazek

i po szybie. Samochód stał na dworze i szyba sama pękła w drobny mak. Wyjąłem resztki szyby

Obrazek

i wkleiłem drugą.

Ale problemów nie koniec. Ostatnio polówka nie chciała odpalić, albo odpalała za 5-6 razie. A gdy już odpaliła to zdarzało jej się po niedługiej chwili zgasnąć (spadały obroty) albo przy dojeździe do skrzyżowania zdychała. Innym objawem było też ciężkie przyspieszanie a właściwie jego brak bo przy mocniejszym wciśnięciu gazu gasła albo zaczynała się dusić.

Dwa dni kombinowałem co to może być. Wymontowaliśmy z kumplem cewkę, sprawdziliśmy i okazała się ok. Później sprawdziliśmy aparat zapłonowy i czujnik Halla - też wszytko ok. Sprawdzaliśmy kable, kopułkę, palec... Wszystkie kostki i czujniki jakie widzieliśmy odłączaliśmy, czyściliśmy i pryskaliśmy sprayem do złączy elektrycznych. Nawet wyjęliśmy przepustnicę żeby wyczyścić silniczek krokowy ale po otwarciu klapki dostaliśmy szoku i nic nie dotykaliśmy. Masakryczna ilość zębatek i mechanizmów.

Obrazek

Po tym wszystkim polówka odpalała za każdym razem ale przy mocnym dodaniu gazu obroty spadały do zgaśnięcia. Celowaliśmy w zepsutą przepustnicę, ale żeby się upewnić pojechaliśmy na warsztat na odczyt błędów. Oto co wyskoczyło:

G71- Czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym
G88- Potencjometr przepustnicy
G69- Potencjometr przepustnicy
G42- Czujnik temperatury powietrza zasysanego

Przepustnicę już zamówiłem u Paffcia. Ale co z tymi dwoma czujnikami. Czujnik ciśnienia wiem gdzie się znajduje. Po wyjęciu go oczyściłem go benzyną ekstrakcyjną bo cały był zaolejony. Nie wiem czy to go zepsuło, czy nie ale chyba też będę go szukał.

Ale co to jest i gdzie się znajduje czujnik temperatury powietrza zasysanego? Nie widzę w necie żadnych informacji na ten temat.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2017, 9:24 przez maclaz, łącznie zmieniany 1 raz.
m
maclaz
Początkujący
Początkujący
Posty: 134
Rejestracja: 09 kwie 2010, 19:09
Lokalizacja: Lublin

Post autor: maclaz »

Jakiś miesiąc temu wymieniłem łożyska w obydwu tylnych kołach.

Następnie padła skrzynia i kupiłem od Paffcia w dobrym stanie. Od razu zalałem 3 litry Fuchsa żeby jakoś to żyło i wymieniłem simering wybieraka.

Oczywiście problem z ustawieniem wybieraka i albo wchodził wsteczny albo 5 bieg.

Ale dziewczyna miała już dość przygód z tym samochodem i padła decyzja o sprzedaży. 13.06 pozbyliśmy się kłopotu, więc temat do zamknięcia. Niech inni się z nią męczą  ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „6N”