Witam,chciałbym się kolegów poradzi, chodzi o to że naciskając przycisk uruchamiania klimatyzacji AC podświetla się na pomarańczowo ale nie słychać załaczenia sprężarki i przysiadu spadku obrotów silnika i we dług mnie nie działa.otworzyłem maskę i po lewej stronie jest rurka od klimy i w niej czujnik jakiś i wygląda tam jakby jakieś coś tłustego podciekało i sączy się po rurce w dół silnika,czyżby czynnik uciekł,przez ostatnie lata co roku dobijałem czynnika bo słabo chłodziło i to pomagało,przed ostatnimi mrozami klima chodziła jeszcze ,a czy jest mozliwe ze coś zamarzło i rozmroziło? pozdrawiam
jaką masz temperaturę na zewnątrz?
poniżej 5st (niech ktoś mnie poprawi jak mylę się z wartością) klima się po prostu nie włączy.
to na rurce to czujnik ciśnienia. nie wiem czy coś z niego pociekło i czy jest to czynnik.
najprościej sprawdzić vcds`em. jeśli uciekł czynnik to wyskoczy błąd niskiego ciśnienia czynnika.
podejrzewam kolego ze to co uciekło to olej z układu klimy bo podobno taki tam sie znajduje,temperatura na dworze w granicach zera stopni,chociaz mam wrazenie ze kiedyś przy takiej chodziła klima,a ten vcds to jakiś program służący do diagnostyki?