Co z tym LPG zakladać czy nie

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
Grabek-Łańcut
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 66
Rejestracja: 20 wrz 2009, 10:51
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Grabek-Łańcut »

michałoś


:piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo:
Obrazek



Obecnie poszukuje jakichś fajnych felg do mojej mashiny <!-- s]
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

A i jeszcze jedno, jak jest ktoś lewy i nie umie sobie wyregulować instalki II gen no to musi płacić, tak samo jak za wymiany filterków
adam
Z całym szacunkiem dla ciebie kolego :piwo: , nie obraź się ale rozśmieszyłeś mnie tym tekstem do łez.... :rotfl:
Co do filterka gazu to wymieniałem to sobie samemu tu się z tobą zgadzam w 100% ale w jaki inny sposób można wyregulować skład mieszanki LPG bez analizatora spalin? :?:
nie znam takiego magika (może David Copperfield dałby radę) który by dał głowę za regulację bez analizatora na tzw OKO :D
Oczywiście są tacy którzy mówią, daj wyreguluję ci w kilka minut i biorą za to kasę, ale nie o to przecież chodzi.
Nie wykluczam, że można to zrobić samemu ale to tylko teoria potrzebna na tymczasową regulację i bardzo trudno to zrobić aby wyregulować tak jak na analizatorze, miałem kiedyś autko na gaz (instalacja II gen LOVATO) i też próbowałem samemu regulować są do tego nawet tutoriale , efekty były tragiczne.... :blush2: a lewy nie jestem bynajmniej :|
Powiem krótko, bez tego co na obrazku nie ustawisz dobrze składu mieszanki, zawsze będzie ona zbyt uboga lub bogata, czym skutkuje jazda na złej mieszance nie będę się tu rozpisywał...
Pozdrawiam :wave:
Obrazek
civic r18a2/407 1,6 HDi
m
misiek89
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 577
Rejestracja: 15 lis 2008, 20:46
Lokalizacja: VWrocław

Post autor: misiek89 »

według mnie auto z gazem to jazda z bombą w bagażniku :shock: przy kolizji, wypadku jest na pewno większe prawdopodobieństwo że Ci to roz***** niż bak z paliwem. wiem co mówię niestety...
sprzedam oryginalna lampę tylną, lewa strona (od kierowcy) do [9N] oraz surowe groty kluczyka do VW.
Obrazek
Awatar użytkownika
Artpolo
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1789
Rejestracja: 04 cze 2009, 15:07
Lokalizacja: Nibiru

Post autor: Artpolo »

U nas rozwaliło passata. Urwało pół budy a pamiętam, że kilka razy za nim jechałem w zderzak. Makabra. I ten niezapomniany zapach zgniłych jajek z rury wydechowej.
To też jest ciekawe http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... N/60130011
Moim zdaniem, jeżeli już musisz mieć ten gaz to tylko zrobiony przez na prawdę dobrych fachowców nie pana Kazia czy sąsiada samoregulatora.
Jeżeli z góry zakładasz, że czemuś nie podołasz - nie uda Ci się to nigdy..... Bruce Lee :)
a
adam
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1117
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:06
Lokalizacja: Chełmek

Post autor: adam »

Artpolo to są naprawdę sporadyczne przypadki, a co do smrodku hmm według mnie to wole poczuć smród gazu z wydechu niż beny, brak kata :) rat4 na pewno można wyregulować również bardzo dobrze bez analizatora, trochę cierpliwości i lapek w kabinie. A tak pozatym to co to za regulacja na postoju ?? hmm jak ustawi Ci na te 3k rpm a w czasie jazdy będzie nadal uboga mieszanka ? Według mnie to też bez sensu trochę, a ciekawe ile wogóle "ujedziesz" na tej regulacji, aż do rozsstrojenia :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Grabek-Łańcut
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 66
Rejestracja: 20 wrz 2009, 10:51
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Grabek-Łańcut »

oj - dajcie se siana z tym gazem już... chce niech zaklada ;] sam sie przekona ze to jest g.... warte ;] jak nie zalozy to tylko plus dla niego...


zamykam obrady <lol2> :amen:
Obrazek



Obecnie poszukuje jakichś fajnych felg do mojej mashiny <!-- s]
b
borys_wrocek
Swój
Swój
Posty: 923
Rejestracja: 26 mar 2009, 14:31

Post autor: borys_wrocek »

he he he no to się odezwało mnóstwo pokrzywdzonych obrońców prawdzie słusznego paliwa noPB. z czego większość gaz widziała tylko w zapalniczce.
owszem auto z gazem wymaga wiekszej troski i czasami dodatkowych kosztów jednak przy robieniu dużych ilości kilometrów zwraca się dosyć szybko.
[quote=""Grabek-Łańcut""]ale to jest chyba kurde jasne:
Jeśli ktoś zrobił auto na benzyne TO MA ONO JEŹDZIĆ NA BENZYNIE!
to tak jakbyś zamiast kakao, pił mleko w proszku...
Jak dla mnie to jest śmiech i zrywanie boków jak slysze ze ktoś sobie gaz "zainstalował".
Skoro utrzymujesz auto i (twierdzisz że) masz na to kase, to musisz mieć kase na paliwo.
Jak cie na nie stać, to jeździj rowerem.[/quote]
a co masz za silniczek ?? 1.0 ?? super kup sobie auto z silnikiem 1,6 co pali 6-11 litrów i dojeżdzaj do pracy 100 km dziennie jak ja to pogadamy.

[quote=""Kamil K""]ja jestem sceptyczny co do gazu z wielu powodów. duzo tańszy to fakt. ale np jest to "suche" paliwo nigdy nie bedzie takiej jakosci jak benzyna. sekwencja czy nie to i tak jest suchy gaz. zero smarowania czegokolwiek w silniku. szkoda silnika ;)[/quote]
możesz mi wytłumaczyć co takiego smaruje benzyna w polówce ?? no chyba ze masz trabanta to przepraszam



[quote=""Grabek-Łańcut""][quote=""michałoś""]Widać, że nie znasz jeszcze życia.[/quote]

Oj kolego ;)... jak juz nie chcesz koniecznie rowerem jeździć to mozna kupić autko 1.0 które spali ci 6-stke benzyny i wyjdzie to samo co gaz (oczywiscie licząc wszelkie wymiany, remonty itd.).... ktoś kto kupuje sobie auto z silnikiem powyzej 1,4 i sobie zaklada do niego gaz jest dla mnie żałosny, bo skoro go stać na auto to chyba jasne ze musi sie liczyc z tym ze na wode mu ono jeździć nie będzie :)
[/quote]
a ile robisz km w trasie ?? ile w sumie robisz km w roku ?? zrób sobie 50 tyś km rocznie dużym kombi z silnikiem 1,0 to będzie fajnie. a sam jesteś żałosny takim gadaniem jakbyś prawdziwe życie znał tylko z przedszkola.

[quote=""Grabek-Łańcut""]
[quote=""michałoś""]Grabek-Łańcut ale jesteś kozak, a miałeś choć jeden samochód na gaz?[/quote]

nie kolego auta na gaz nie miałem, ale wystarczy ze siedze w mechanice samochodowej od kilku lat i widze jak wyglądają silniki po 100 tysiącach na gazie a jak po 100 tysiącach na benzynie :)
jeśi nie wierzysz to weź sobie takie dwa auta i rozbierz delikatnie silniki do gołej głowicy :) sprawdź uszczelki, tłoki:) sam sie przekonasz :)
pozdrawiam serdecznie :)[/quote]
obejrzyj sobie porządny silnik z dobrze zamontowaną, zadbaną i uregulowaną instalacją to ciekaw jestem jakie wielkie zobaczysz róznice. Jasne po 300 tyś na pewno będzie różnica ze względu na wyższą temperaturę, ale po 300tyś to wymienia się silnik. No ale jak bierzesz 12 letnie auto z zajechanym silnikiem do którego ktoś wsadził najtańszy gaz który regulację to widział tylko przy montażu zapalany non stop na gazie pracujący na maksymalnie zubożonej mieszance, z zerdzewiałym bakiem i zatartą pompą paliwa, to faktycznie jak je naprawiasz to możesz mieć niekorzystne odczucia.


Dobrze dobrana zainstalowana i zadbana instalacja gazowa będzie dobrze pracować przez całe życie auta. Ma ona oczywiście swoje wady (które przeciwnicy gazu powiększają do niebotycznych rozmiarów)przez co wymaga ona trochę wiecej dbałości jednak przy robieniu dużych przebiegów na pewno opłaca się jej instalacja. Natomiast na pewno nie opłaca się oszczędzaniu na instalacji i konserwacji .


rat4: mam nadzieję ze mój gazownik znajdzie w końcu chwilę czasu i będę miał chyba pierwsze w Polsce autko z blosem na CNG. gaźniczek już leży :)
a
adam
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1117
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:06
Lokalizacja: Chełmek

Post autor: adam »

borys_wrocek
Polać mu :piwo: dobrze gadasz :)
Obrazek
Awatar użytkownika
kobzuch
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 62
Rejestracja: 04 kwie 2009, 10:03
Lokalizacja: Olsztyn, WM

Post autor: kobzuch »

Panowie... jest taka stara prawda, że "każdy chwali co ma" i ciężko to przeskoczyć, choćby nie wiem co. Ja należę do grona "co, gaz widziało tylko w zapalniczce" (no i w pracy widlak śmiga na propanbutanie), bo moim zdaniem czym więcej w aucie urządzeń, tym więcej może się zepsuć. Poza tym myślę, że jeżdżąc codziennie jakieś 5 km do pracy, LPG w niczym nie ulepszy mojego samochodu, czy mojej sytuacji materialnej. Po co mam komplikować swoje życie dodatkowym urządzeniem i kolejkami na stacji benzynowej po LPG (z drugiej strony trochę to dziwne, że na każdej stacji paliwa, którą odwiedzam jest tylko jeden dystrybutor z LPG...). W bagażniku wolę wozić tubę basową i mieć w razie co zapasówkę, a nie butlę...
"Wszystko co po nas, przyjdzie niechybnie,
Napewno będzie dobre, ale... brzydkie"
P. Rogucki
Awatar użytkownika
michałoś
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 226
Rejestracja: 14 lis 2008, 10:23
Lokalizacja: ok. Pułtuska, 50km od Warszawy

Post autor: michałoś »

[quote=""misiek89""]według mnie auto z gazem to jazda z bombą w bagażniku :shock: przy kolizji, wypadku jest na pewno większe prawdopodobieństwo że Ci to roz***** niż bak z paliwem. wiem co mówię niestety...
[/quote]


No i tu się mylisz kolego, taka butla ma więcej zabezpieczeń niż zwykły zbiornik paliwa:

-Podwójna metalowa powłoka
-zawory bezpieczeństwa

a bak jest tylko plastikowy
VW Polo Classic 1.4 60km 97r. || Sprzedane
d
darabont
Newbie
Newbie
Posty: 12
Rejestracja: 20 wrz 2009, 18:22
Lokalizacja: Malbork

Post autor: darabont »

I co najważniejsze samochód jest dla nas ,a nie my dla samochodu.Robiąc około 100 km dziennie jak najbardziej gaz.Gaz miałem już montowany w 3 samochodach i nie było z nimi większych problemów.Oczywiście porządne świece i przewody.Teraz jeżdżę dieslem ale patrząc na cenę benzyny i przy moich przebiegach (10-20tys. miesięcznie) na benzynie było by ciężko.Kupiłem Polo żonie do miasta i przy przebiegu 300-400 km w miesiąc montaż gazu nie opłaca się.Ale nie piszcie że montaż gazu to głupota.Przy tej technologii naprawdę nie ma różnicy czy się jeździ na gazie czy na benzynie (oprócz kosztów).A przecież w większości w życiu mamy więcej niż jeden samochód i naprawdę nie musi nas przeżyć.Są ludzie którzy naprawiają samochody tylko w serwisie tylko dla zasady i świadomości że mają samochód zrobiony "d o b r z e". I mają do tego prawo,są szczęśliwi że mają pieczątkę vw.Dlatego niech każdy sam sobie policzy czy warto czy nie.Samochody mogą wybuchać i na oleju rzepakowym jak ktoś się do tego porządnie przyłoży.
Awatar użytkownika
Grabek-Łańcut
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 66
Rejestracja: 20 wrz 2009, 10:51
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Grabek-Łańcut »

[quote=""borys_wrocek""]a co masz za silniczek ?? 1.0 ?? super kup sobie auto z silnikiem 1,6 co pali 6-11 litrów i dojeżdzaj do pracy 100 km dziennie jak ja to pogadamy. [/quote]

tu tylko podkreślasz swoje ambicje :rotfl: skoro cie nie stać na dojeżdzanie do roboty to kup sobie miesięczny bilet na pociąg albo PKS :) a jak ci 1.6 pali te "6-11" to sprzedaj to "coś" i kup sobie mniejszy silnik z dieselem :]

prawda jest taka ze gaz w autach to mają ci co chcą sobie uwygodnić życie nie mając na to pieniedzy :P

bo to tak jakbys nie chcial wydawać pieniędzy na chleb ale chcialbys cos jeść i wpieprzałbys codziennie żarcie z McDonalda za 1.20 po którym w twoim żołądku jest kupa śmieci :)


pozdrawiam pana "gazowicza":D :piwo:
Obrazek



Obecnie poszukuje jakichś fajnych felg do mojej mashiny <!-- s]
b
borys_wrocek
Swój
Swój
Posty: 923
Rejestracja: 26 mar 2009, 14:31

Post autor: borys_wrocek »

Grabek-Łańcut: wyobraź sobie że dojeżdżałem do pracy polówką w 1,0 bezynka i to dopiero był horror. dlatego wolałem mocniejszy silnik. Jeżdzę też golfem 1,9 tdi a i tak najfajniej i wygodniej jedzie mi się polówką. Ba nawet w lecie mogę sobie pojechać barchettą tam i z powrotem paląc 8 na trasie, ale nie o to chodzi
Owszem mogę jechać całą drogę na benzynie tylko kompletnie nie rozumiem dlaczego miałbym za to przepłacać ?? po co ?? dla idei ?? auto jedzie tak samo dobrze na gazie i benzynie i nie ma różnicy, to po co wyrzucać kasę. Wolałem dopłacić więcej przy zakupie auta żeby teraz mieć więcej kasy na inne rzeczy.
Mam autko które jedzie w miarę sprawnie, bardzo tanio, we względnym komforcie,
Wiec gadanie że autko ma być na benzynę na ropę ciągnik a na gaz kuchenka zwisa mi kompletnie.
Możesz sobie zrywanie boków ze smiechu zachować dla siebie.
Kup sobie autko na gaz zrób 100 tyś, i wtedy pogadamy jak będziesz miał jakieś konkretne, rzeczowe i potwierdzone argumenty do powiedzenia. Bo na razie przedstawiłeś stanowisko rozkapryszonej kobiety: nie, bo nie.
Bo z fanatykami nie gadam. Mija się to z celem.
p.s Musiałbym się kompletnie nudzić żeby dorabiać do jeżdżenia autkiem jakieś chore ideologie.
z
zens
Newbie
Newbie
Posty: 3
Rejestracja: 24 mar 2009, 19:31
Lokalizacja: PABIANICE

Post autor: zens »

borys_wrocek :clapping: dobrze gadasz

Grabek-Łańcut:żałosny jesteś w swojej ideologii -- technika i postęp idą w parze a Ty...jedziesz na PB to jedź !!!
Awatar użytkownika
Grabek-Łańcut
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 66
Rejestracja: 20 wrz 2009, 10:51
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Grabek-Łańcut »

[quote=""zens""]Grabek-Łańcut:żałosny jesteś w swojej ideologii -- technika i postęp idą w parze a Ty...jedziesz na PB to jedź !!!
[/quote]
owszem masz racje... ale ten postęp to fabryczna instalacja gazowa do auta z silnikiem przygotowanym do tego :) a my tu rozmawiamy o dorabianej instalacji biedaczku ;)
Obrazek



Obecnie poszukuje jakichś fajnych felg do mojej mashiny <!-- s]
ODPOWIEDZ

Wróć do „pozostałe”