Przygotowuje Polo 6N do latania dziur, bo wylazły zamiast korków w podłodze i dziś zauważyłem po nocnym staniu w garażu mały wyciek, przewód hamulcowy elastyczny koloru zielonego (ten pierwszy od prawej strony) który idzie z grodzi silnika tunelem pod podłogą na tył, na wysokości korka podłogi pasażera za wieszakiem, jest spocony, prawdopodobnie dostał kamieniem i zrobiła się mała dziurka, czy jest jakaś szansa żeby go obciąć w tym miejscu i wstawić coś w środek, czy pozostało kupno całego oryginalnego używka/nowy.
Nie ryzykuj. Koszt wymiany tego przewodu, w porównaniu do ewentualnego wypadku, czegokolwiek z powodu braku hamulców jest minimalny. Wymień przewod i nie rób partactwa
Po przestudiowaniu etki, jestem niemal pewny że wszystkie przewody które idą do korektora siły hamowania są sztywne i idą lewą stroną, więc wyciek jest, ale z przewodu paliwowego prawdopodobnie z przewodu powrotnego, bo środkowy biały to odpowietrzenie, a lewy czarny to zasilanie, a ten jest przezroczysty zielonkawy. I teraz, czy kupić nowy przewód do paliwa (gumowy/igielitowy/miedziany w oplocie) tej samej średnicy i ciągnąć od wtrysku do zbiornika paliwa, czy może kupić kawałek miedzianego, lub łącznik/króciec i w ten sposób połączyć oba obcięte odcinki.