Witam serdecznie.
Do wczoraj wszystko było ok, a dzisiaj nagle jebudu - wsiadam, zapłon, odpalam no i zdziwko bo wolne obroty ustaliły się na ok 1150rpm. Chwile się patrzyłem na obroty i nic, nagle zaczęła migać kontrolka świec żarowych i okazało się że silnik nie reaguje na pedał gazu.
Szybka akcja, podpinam VAGa, dwa błędy: AIIR MASS FLOW SENSOR i ACCELERATION PEDAL SENSOR (zabijcie mnie, zapomniałem zapisać sobie kody). Na zapłonie wykasowałem błędy, odpaliłem no i wszystko śmiga ok. Przejechałem z 5km, zgasiłem, odpaliłem no i znowu to samo, podwyższone wolne obroty i reakcja na gaz tylko przez ok 10-20 sekund, a potem nagle gaz nie działa.
Ktoś ma pomysł co to może być? Nie chce mi się wierzyć że nagle z dnia na dzień spierdzielił mi się razem przepływomierz i czujnik pedału gazu. Ew czy ktoś zna nr. pinów w ECU na które wchodzą sygnały z wyżej wymienionych rzeczy?
Pozdrawiam