Witam. Mam problem z układem chłodzenia w polo 1.4 aex. Mianowicie jakieś 2-3 tygodnie temu jadąc sobie, pękł mi krociec wodny. Wymieniłem go, układ zalalem wodą. Węże wtedy były twarde, lecz po wymianie wody na płyn, węże zrobiły się normalne, tylko wyrzucalo płyn zbiorniczkiem. Wczoraj wymieniłem korek na nowy i problem z wyciekiem ze zbiornika zniknął, ale wieczorem okazało się, że węże są twarde. Praktycznie nie mogę ich ścisłąć. Z węża odmy, gdy go ściągnąłem z filtra zobaczyłem dymek, który dość intensywnie sobie leci. Teraz do konkretów. Za samochodem nie ma kłębów białego dymu, silnik ma moc, nie ma problemów z odpalaniem. Wycieków nie zauważyłem żadnych. Nie wiem czy to jednak przypadkiem UPG nie skończyła swojego żywota. Po odpaleniu na zimnym, bez korka od zbiorniczka ,zauważyłem pęcherza powietrza w zbiorniczku. Ktoś może ma jakieś pomysły, że to może jednak nie uszczelka, ani głowica, tylko jakaś drobnostka? Dodam, że na wolnych obrotach nie ma ciepłego powietrza w środku. Dopiero kiedy wkrece silnik na około 2k obr dopiero zaczyna lecieć ciepłe powietrze w środku. Układ odpowietrzalem już kilkadziesiąt razy I dalej to samo. Ktoś, coś jakieś pomysły? Z góry dziękuję za odpowiedź!
