
Otóż bardzo często zdarza mi się właśnie taki problem.
Na niższych obrotach tzn. (1000-2300) jeżeli puszczę gaz (samochód będzie zwalniał), po lekkim dotknięciu pedału gazu zaczyna się kangurek. Muszę albo wcisnąć sprzęgło, albo gaz w opór, żeby przestało. Jeżeli mocniej dotknę pedału przy tych obrotach samochód normalnie przyspiesza. Wcześniej występował taki problem tylko na gazie, teraz również i na benzynie. Wymienione świece i przewody. Zamiast katalizatora rura kwasowa.(Sonda lambda wisi obok rury tzn. przyczepiona na trititkę. Świeci się check, jeżeli ma to jakiekolwiek znaczenie. Zapala się i gaśnie w zależności czy dłużej pojeżdżę na benzynie. Błędy mogę podesłać jutro. Samochodzik przyspiesza normalnie(ma moc). Spalanie na poziomie 7.5l w trasie.
Drugi problem to pedał sprzęgła. Chodzi tak niepłynnie tzn. przy puszczaniu tak jakby przycina się. Z czasem jak samochód się rozgrzewa w czasie drogi, jest coraz gorzej. Mimo iż jest to bardzo irytujące i przyzwyczaiłem się to bardzo bym chciał to ogarnąć. Tulejki(dwie) w skrzyni wymienione (te na której chodzi łapa sprzęgła). Sprzęgło nowe, łożysko oporowe nowe. Tulejka na której chodzi to łożysko też nowe, linka nowa. Zastanawiam się czy przyczyną tego może być pedał sprzęgła?
Jeżeli ktokolwiek miałby jakieś rady lub rozwiązania byłbym bardzo wdzięczny! Z góry dzięki.

Silnik: 1.6 16v AVY