Czasem, gdy wyłączę silnik po pokonaniu jakiejś trasy, słychać w samochodzie takie regularne metaliczne stukanie. Jakby ktoś śrubokrętem niezbyt mocno stukał o blachę, dźwięk dochodzi z okolic silnika i jest regularny, co około 2-3 sekundy. Po jakimś czasie ustaje. Moja pierwsza myśl, że coś może wyciekać i kapać, ale w sumie trochę to za głośno jak na kapiącą ciecz. Innym pomysłem było to, że w wyniku nagrzania występują jakieś naciski na różne elementy i dźwięk ten jest związany ze stygnięciem. Ale szczerze mowiąc nie znam się, dlatego piszę do Was.
Dodam, że samochód jest nowy, niedawno zrobił swoje pierwsze 1000 km, więc być może jeszcze jakieś elementy się dopiero docierają i w nowym samochodzie tak po prostu jest.
BTW. Dlaczego na forum nie ma działu dla 6c? Czy traktujemy go wspólnie z 6r?