jakos tam odpala..... jakos...... na gazie sie dusi na malych obrotach
rano bylem na przegladzie u gazownika, wywalil mnie bo powiedzial ze klapa od filtra powietrza dziurawa i nie zrobi przegladu. Kupilem na szrocie nową, zamontowalem jutro pojedziemy.
Dalem mechanikowi [nie znam goscia] zeby zobaczyl czemu olejem wszystko jest upierdolone, moj mechanik (wiechu) mowil ze smietana pod korkiem to wina malego przebiegu i ze 160 na autostradzie go grzalem to olej wyrzygal. Ten drugi mechanik [21 lat chlopaczek] stwierdzil ze jest uszkodzona uszczelka pod glowicą. Smuteczek Juz to kiedys od kogos innego slyszalem..... Koszty naprawy to do ok 1,5 tys zł. Przekroczy to juz wartosc auta..... Jaki jest sens wkladac zarobioną kase w auto, ktore co chwile wymaga czegos nowego. Mam pracowac po to zeby wydawac kase na transport zeby do tej pracy dojechac? Juz blisko 3 tys zl poszlo w naprawy - ile to biletow miesiecznych na MZK. Jestem w kropce, bo podloge juz mu zrobilem za 2 tysie i skladka numer 3 za OC oplacona. (mam bardzo drogie oc 1313 zl rok bo bez znizek) Nie wiem co mam z nim poczac.......
