[6N] kręci a nie odpala

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

k
kuba90876
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 392
Rejestracja: 08 mar 2014, 12:22
Lokalizacja: Nidzica

[6N] kręci a nie odpala

Post autor: kuba90876 »

Witam wszystkich, rano polo odpaliło bez zarzutu, pochodził z 10 sekund ale dalej słyszałem szklaneczki... Ale nie o tym temat. Po godzinie, gdy już wszystko rozmrozilem, bo odma zamarzła. Chcąc odpalić polo ledwo zakrecilo rozrusznikiem... Po podłączeniu auta na kable rozrusznik ruszył i już moim aku mogłem już kręcić rozrusznikiem. No właśnie tylko kręcić i kręcić... Kręci i nie odpala. Aku na pewno sprawne, naladowane, a tu nic. Paliwo jest, iskra jest, a nie odpala :( pacjent to benzyna 1.4. Nie znalazłem takiego tematu, a inne nic mi nie dały, więc założyłem ten. Proszę o szybką pomoc, bo samochodu jest mi pilnie potrzebny :( z góry dziękuję za wszelką pomoc koledzy! :)
Awatar użytkownika
yakubo1990
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 58
Rejestracja: 23 sie 2015, 23:04

Post autor: yakubo1990 »

spróbuj kilka razy przekręcić kluczyk aby pompka napompowała sobie paliwa. Powinno zapalić. Prawdopodobnie nie trzyma ciśnienia pompka. IMMO raczej bym wykluczył, bo by odpalał i gasł.

M
k
kuba90876
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 392
Rejestracja: 08 mar 2014, 12:22
Lokalizacja: Nidzica

Post autor: kuba90876 »

[quote="yakubo1990"]spróbuj kilka razy przekręcić kluczyk aby pompka napompowała sobie paliwa. Powinno zapalić. Prawdopodobnie nie trzyma ciśnienia pompka. IMMO raczej bym wykluczył, bo by odpalał i gasł.

M[/quote]

Próbowałem już Tak, bez rezultatu. Dalej tylko kręci. Na lpg boję się strony odpalić awaryjnie bo jest trochę za zimno... Możliwe, że paliwo by zamarzło? Bo po podgrzaniu filtra paliwa, słuchać jak pompka przelewa "coś" ?
Awatar użytkownika
yakubo1990
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 58
Rejestracja: 23 sie 2015, 23:04

Post autor: yakubo1990 »

Jak miałem kiedyć Polo 6n 1.6 na mono to miałem podobnie. Okazało się, że katalizator całkowicie zatkany był. Wywaliłem go i spokój :)
Awatar użytkownika
iJopek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 435
Rejestracja: 02 wrz 2014, 12:15
Lokalizacja: Kutno Łódzkie

Post autor: iJopek »

6n 1.6 na mono-wtrysku ??? były takie w ogóle ? Paliwo mogło zamarznąć jak było w nim dużo wody. I właśnie jeśli katalizator zamarzł to też lipa. Jak masz jak to weź palnikiem rozgrzej katalizator i zobacz czy wtedy odpali.
k
kuba90876
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 392
Rejestracja: 08 mar 2014, 12:22
Lokalizacja: Nidzica

Post autor: kuba90876 »

Dobra to jutro spróbuje podgrzać kata :) Ups, wróć znaczy się już dziś podgrzeje :D BTW. Mógłby zamarznąć tak w ciągu godziny?
Awatar użytkownika
iJopek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 435
Rejestracja: 02 wrz 2014, 12:15
Lokalizacja: Kutno Łódzkie

Post autor: iJopek »

Nooo zależy jaka była temperatura na zewnątrz, a teraz są ponad -10
k
kuba90876
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 392
Rejestracja: 08 mar 2014, 12:22
Lokalizacja: Nidzica

Post autor: kuba90876 »

Dobra zbieram się I idę coś działać, później napisze rezultaty.
Awatar użytkownika
iJopek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 435
Rejestracja: 02 wrz 2014, 12:15
Lokalizacja: Kutno Łódzkie

Post autor: iJopek »

Okej, ja będę dostępny radą co godzinę bo lecę do szkoły, staraj się nie grzać w jednym miejscu :)
Awatar użytkownika
yakubo1990
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 58
Rejestracja: 23 sie 2015, 23:04

Post autor: yakubo1990 »

[quote="iJopek"]iJopek[/quote] były 1.6 na mono o mocy 75ps z kodem silnika AEA :)
k
kuba90876
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 392
Rejestracja: 08 mar 2014, 12:22
Lokalizacja: Nidzica

Post autor: kuba90876 »

Zdaje relacje z dzisiejszej walki... Zresztą chyba bezsensownej... a więc tak.. od 10 siedziałem w garażu. Garaż wygrzalem, okolo 10st na plusie. Kręce i dalej to samo. Później grzalem tłumiki, cały układ wydechowy i nic. Później wymieniłem przy okazji świece na nowe, dalej nic. Na gazie to samo... Później z wujkiem zrzucilismy rozrząd, ustaliliśmy jeszcze raz, dalej nic. Na koniec z wnerwieniem polo wzięliśmy na ciąg, (tak wiem nie powinno się tak robić etc... ale to było jedyne wyjście.) Po okolo kilometrze, polo zagadało. Chodziło jak czołg, pracuje na 2-3 gary, nie trzyma wolnych obrotów. Polo samo wróciło na warsztat o wlasnych siłach, jako tako jechało. Otworzyłem maskę, z odmy paruje, wlaśnie paruje nie dymi. Z rury para. Myślę UPG siadla... po 2 godzinach stania, sprawdziłem płyn chłodniczy, czysty. Ale za to na bagnecie kawa z mlekiem... Jutro robimy test kompresji, zlewam te paliwo co jest zalane,leje nowe, czyszcze pompe paliwa, olej wymieniam, a jak to nie pomoże to zaglądamy w silnik... Możliwe, że silnik zamarzł "na amen"? Auto po odpaleniu szarpało, nie trzymało wolnych obrotów... czyżby silnik sie skończył?
Awatar użytkownika
iJopek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 435
Rejestracja: 02 wrz 2014, 12:15
Lokalizacja: Kutno Łódzkie

Post autor: iJopek »

To że jest musztarda na bagnecie czy pod korkiem to jest normalne jak silnik jest niedogrzany, to nie jest od razu UPG. Przewody kopulka palec ? Przegladales wszystko w dobrym stanie ? Pompa paliwa jeśli daje za małe cicnienie to też samochód będzie szarpal i nie równo chodził.
k
kuba90876
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 392
Rejestracja: 08 mar 2014, 12:22
Lokalizacja: Nidzica

Post autor: kuba90876 »

Tzn, u mnie olej wymieszal się z wilgocią... Także kwalifikuje się do wymiany. Czemu dymi/paruje z odmy? Układ zapłonowy na pewno sprawny, sprawdzałem już na drugim, dalej to samo. Co wyciągnąć pompe paliwa i zobaczyć co tam się dzieje? Czy to byłoby bez sensu?
k
kuba90876
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 392
Rejestracja: 08 mar 2014, 12:22
Lokalizacja: Nidzica

Post autor: kuba90876 »

Rekacja z dzisiejszej walki... Auto cały czas w ciepłym garażu, od rana zaczęliśmy walkę. Na pierwszy ogień poszła kompresja, na każdym cylindrze jest po około 12-13, więc to odpadło, sciągnelismy wężyk paliwowy z listwy wtryskowej, paliwo leci jak głupie, kolejny punkt sprawdzony, jest dobrze. Kolejna czynność, sprawdzenie iskry, jest. Paliwo w cylindry dochodzi, sprawdzenie paliwa, wyciągnięcie pompy, ściągnięcie Starego paliwa, kupiłem 5l paliwa z dobrej stacji. Po próbie dalej to samo. Bawiliśmy się wyprzedzeniem zapłonu, bez rezultatu. Auto na ciąg odpala, z rozrusznika tylko kręci. Po odpaleniu chodzi jak czołg, rzuca nim, chodzi na 2/3 cylindry, przy gazie na max dochodzi do 2200 obr... Panowie ręce mi opadają, siedzę całe 3 dni w garażu bez rezultatu... Macie może jakieś sugestie? :(
Awatar użytkownika
cormax666
Początkujący
Początkujący
Posty: 94
Rejestracja: 14 lis 2013, 8:20

Post autor: cormax666 »

podmień aparat zapłonowy, ten cały pier&*dolnik do którego mocujesz kopułkę zapłonową i podmień cewkę, a jak nic to nie da to odpal go tam na line czy jak to robisz i po kolei odpinaj wtyczki od wtrysków i będziesz wiedział który wtryskiwacz się zatarł albo zamarzł zawiesił, bo pisałeś że śmigasz na LPG wtedy wtryski zimą o tych temperaturach też dostają trochę w pizdeczkę
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”