może zacznę od początku. Moja polóweczka od jakiegoś czasu dawała objawy utraty mocy, czasami w trakcie jazdy szarpała jakby nagle brakowało jej paliwa, brak reakcji na pedał gazu, krótkie szarpnięcie a potem już normalnie jechała. Objawy te nasilały się, a od pewnego czasu zaczęła gasnąć w trakcie jazdy (nie ważne czy na liczniku 50 czy 90 km/h). Odpalała od razu, ale po 1-3 sekundach znowu gasła, po 2-3 próbach (w trakcie jazdy a raczej toczenia się) w końcu załapywała i jechała dalej. Co ważne objawy te pojawiają się po rozgrzaniu silnika, po nocy w garażu przez pierwsze powiedzmy 10 km działa jak złoto, później zaczyna szaleć. Potrafi też po nocce jeździć 30 km bez problemu po czym jak postoi godzinę na parkingu to gaśnie zaraz po odpaleniu. Z czasem było coraz gorzej po rozgrzaniu gasła cały czas więc dotaczałam się do najbliższego zjazdu i czekałam aż wystygnie. Obecnie stoi sobie w garażu i czeka na moją decyzję.
Do tej pory zostały wymienione:
- kable,
- świece,
- kopułka (po jej wymianie zrobiłam 400 km w ciągu 3 dni bez żadnego incydentu),
- podmieniana była cewka zapłonowa,
- czujnik halla w aparacie zapłonowym,
- olej i filtry (oleju, paliwa, powietrza) wymieniane co roku na wiosnę.
- akumulator kupiony w tym roku.
Pod korkiem oleju brak "masła", samochód nie zostawia plam oleju, po wymianie oleju pozostałość z 5l butli spokojnie wystarcza na uzupełnianie ubytków oleju do kolejnej wymiany (nie wiem czy to dużo czy mało samochód pokonuje rocznie średnio 4500 km).
Płyn chłodniczy ma normalną barwę.
VAG pokazuje następujące błędy:
| 00609 |
Wyjście zapłonu 1
609 Stopień końcowy zapłonu 1, Wyjście zapłonu 1
31-10 - zwarcie do masy - BŁĄD SPORADYCZNY
Wcześniej wyskakiwał też błąd 01249, ale po wyjeździe od mechanika i przejechaniu 3 km do garażu samochód nie zgasł ani razu i być może usterka nie zdążyła się ukazać, a pewnie mechanik wykasował wcześniej błędy. Dokładny opis:
Mechanik robił różne "cuda" z kablami itp. (nie znam się), ale mówi, że ciągle wywala ten błąd cylindra i że to nie problem z iskrą, więc stanęło na remoncie albo kupnie silnika przy czym wydaje mi się, że mechanik raczej skłania się przy kupnie. Pytanie co się bardziej opłaca, trochę już czytałam i mam mętlik w głowie. Czy warto zrobić diagnozę ciśnienia na cylindrach i próbę olejową żeby potwierdzić lub wykluczyć usterkę górnej części silnika, bo z tego co zrozumiałam naprawa samej góry nie byłaby tak problematyczna i kosztochłonna? Czy ryzykować i zrobić tą diagnozę jeśli wykaże usterki "góry" naprawić i modlić się żeby dół był sprawny? Czy istnieje duże prawdopodobieństwo, że uszkodzona jest zarówno górna i dolna część? Czy takie objawy świadczą o bardzo zaawansowanym zniszczeniu silnika czy może warto go remontować? Czy nie bawić się w to i kupić silnik (blok, bez osprzętu, z osprzętem - temat na osobny wątek można zgłupieć :niewiem: )
Generalnie proszę o jakąś poradę co jeszcze można by sprawdzić przed decyzją ostateczną - wymianą silnika. Może ktoś ma jakieś podobne doświadczenia i może się podzielić wynikami.
najpierw porządna diagnoza potem zastanawianie się nad wymianą silnika.
1. sprawdź porządnie wiązkę silnika, kostki czy nie są styki zaśniedziałe
2. po błędach widać że cewka jest uwalona i do tego wtrysk na pierwszym cylindrze (jeśli to nie kabelek)
3. zmień mechanika
4. niech zrobi test kompresji - normalnie biorą za to 20-50 zł
Dzięki za sugestie, na tej stronie byłam już wcześniej, ale znalazłam tam tylko kod związany z błędem klucza.
Co do cewki to była wymieniona i niestety nic się nie zmieniło.
Za to przeszukałam jeszcze inne strony ( http://workshop-manuals.com/volkswagen/ ... 5...17978/ ) i natrafiłam na informacje, że to zwarcie może znajdować się pomiędzy wtryskiem a sterownikiem silnika i że możliwą przyczyną jest właśnie uszkodzenie tego sterownika (jeśli dobrze zrozumiałam). Czy takie rozwiązanie może być prawdopodobne? Jutro wybieram się do mechanika na sprawdzanie kompresji i przy okazji chciałam mu podrzucić ten pomysł co myślicie? Może nie podałam wcześniej istotnej informacji, że właśnie te dwa błędy 00609 i 01249 pojawiają się pod numerem tego sterownika do mojej polóweczki. Nie wiem czy zawsze tak się to pokazuje czy to może jakaś wskazówka?
I jeszcze pytanie totalnego laika. Czy można wymienić tylko ten jeden uszkodzony wtrysk czy muszę całą listwę (nie wiem jak droga to będzie zabawa więc chciałabym ograniczyć koszty jeśli się da)?
Przede wszystkim powtarzający się błąd ze zwarciem może być problemem. Tutaj za radą Jabolka sprawdziłbym przede wszystkim wszelkie połączenia - wtyczki od kompa, skrzynki bezpieczników. Ale tak jak Jabol mówi, może to być tylko wina przebicia na kabelku od wtrysku. Generalnie nie powinno być problemem wymienienie jednego wtrysku, aczkolwiek kompletna listwa wtryskowa też jakoś specjalnie droga nie będzie.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, niestety miałam małą obsuwę, bo akumulator odmówił posłuszeństwa
W każdy razie samochód jest już u mechanika i czeka na sprawdzenie ciśnienia i dalsze decyzje.
[quote=""czesek212""]Witam ja bym np spróbował wymienic czujnik polozenia walu nie wyjdzie ci blad na kapie z niego a bardzo mi sie wydaje oznaki na ten czujnik[/quote]
Rozmawiałam też z mechanikiem o wymianie wtrysków i tym czujniku położenia wału korbowego, ale on mówi że go szukał i nie mógł znaleźć i że w tym modelu to ten czujnik halla w zapłonie za to odpowiada. Czy ktoś wie gdzie się znajduje ten czujnik wału? Bo jak szukam po forach to faktycznie jedni twierdzą że on jest inni że nie i już nie wiem =/
Na stronie intercars w katalogu dla mojego silnika znalazłam takie coś:
VEMO – V10-72-1000 – Generator impulsów wału korbowego
to by chyba oznaczało że ten czujnik gdzieś powinien być?
[quote=""kafka.i""]Na stronie intercars w katalogu dla mojego silnika znalazłam takie coś:
VEMO – V10-72-1000 – Generator impulsów wału korbowego
to by chyba oznaczało że ten czujnik gdzieś powinien być?
Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi.[/quote]
To jest właśnie czujnik Halla. Znajduje się w aparacie zapłonowym.
Witaj, zamień kolejnością wtryskiwacze 1 i 2. Jeśli błędy będą się powtarzać ale na innych cylindrach to powodem jest uszkodzony wtryskiwacz, jeśli pozostaną to instalacja ma zwarcie. Zobacz także czy zapłon jest poprawnie ustawiony i czy nie przeskoczył rozrząd.
dziękuję wszystkim za wszelkie sugestie, dla zainteresowanych tematem po wymianie palca rozdzielacza i czyszczeniu przepustnicy póki co samochód śmiga bez zarzutu.