[6n] Kosztorys po kolizji

Coś nie działa? Nie wiesz jak uporać się z usterką bądź problemem technicznym w Twoim polo? To właściwy dział,by zadać pytanie.

Moderator: Global Moderator

m
ma24ti
Newbie
Newbie
Posty: 1
Rejestracja: 22 sie 2015, 16:50

[6n] Kosztorys po kolizji

Post autor: ma24ti »

Witam wszystkich forumowiczów.
Chciałem się z wami podzielić swoim problemem i prosić o pomoc.
W zeszłym miesiącu brałem udział w kolizji jako strona poszkodowana. Po spisaniu oświadczenia i przesłania materiałów dokumentujących szkodę, rzeczoznawca ubezpieczyciela dokonał kosztorysu naprawy.
No i tu jest moje pytanie bo mam wrażenie, że ubezpieczyciel chce mnie wprowadzić w błąd.

Poniżej zamieszczam link do kosztorysu:
https://docs.google.com/document/d/10yE ... sp=sharing

Oraz zdjęcia powstałych uszkodzeń.
http://i300.photobucket.com/albums/nn37 ... zewnot.jpg
http://i300.photobucket.com/albums/nn37 ... xx2d67.jpg
http://s300.photobucket.com/user/Mateus ... f.jpg.html

Nie do końca rozumiem terminologie z kosztorysu, ale widzę w nim tylko jedną część do wymiany a uszkodzone zostały 3.
Co do uszkodzonego elementu z zdjęcia nr. 1 nie uwzględniłem go w oświadczeniu ze względu, że nie zauważyłem w pierwszym momencie uszkodzenia (równo gięte, stres, nieodpowiednie światło), jednakże nie ma najmniejszych wątpliwości co do okoliczności co też uargumentowałem ubezpieczycielowi. Ja jednak nie widzę uwzględnienia tego elementu w kosztorysie (jak się w ogóle ten element nazywa? nadkole?)

Moje główne pytania to:
- czy kosztorys przedstawia faktyczną wymianę i naprawę uszkodzonych elementów? (zdj. 1, 2, 3)
- czy ceny w kosztorysie są faktycznymi cenami czy zostały zaniżone? - a jeśli tak, to czy ktoś mógłby oszacować realne koszta wymiany oraz napraw?

Z góry dziękuję za odpowiedz i życze wszystkim miłej soboty :)
p
pan-banan

Post autor: pan-banan »

Moim zdaniem masz w kosztorysie 2 błędy. Po pierwsze rok produkcji auta, po drugie masz wyszczególnioną pozycję "zderzak tylny - część dolna" co moim zdaniem jest pasem tylnym, a więc elementem blacharskim a nie wymiany na nowy kawałek plastiku jak to jest ze zderzakiem. Poza tym, cena jakaś dziwna, chyba, że policzyli jakiś zamiennik z du*y i to jeszcze pewnie cena netto...
W zasadzie kosztorys nie ma żadnego znaczenia, o ile chcesz to robić bezgotówkowo.
Awatar użytkownika
nick
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 278
Rejestracja: 30 gru 2013, 22:38
Lokalizacja: Tichau

Post autor: nick »

Jeżeli nie chcesz odszkodowania-pieniędzy, zrób to bezgotówkowo. Oddaj auto np.: ASO VW i niczym nie będziesz się martwił, a oni już "uczciwie" wystawią rachunek ubezpieczycielowi.

Możesz również zlecić to "różnym" firmom które za procent odszkodowania na podstawie kosztorysu i oględzin "wyciągną" od ubezpieczyciela dużo większą kwotę która Ci się należy (mają prawnika i znają się na wycenach oraz prawie).

Możesz również sam odpisać na ich pismo, że nie zgadzasz się z ich wyceną i każde zauważone uszkodzenie po rozebraniu uszkodzonych elementów masz prawo zgłosić i ubezpieczyciel powinien dokonać kolejnych oględzin i wyceny. Ja tak zrobiłem i napisałem, że jeżeli nie zgadzają się z moja opinią i stanem faktycznym to mają całą dokumentację przesłać do kancelarii prawniczej. Sam się zdziwiłem ile dodatkowo mi wypłacili...
ODPOWIEDZ

Wróć do „100 technicznych pytań do...”