Moje auto juz od dluzszego czasu dlawi sie i obroty skacza . Pojechal do mechanika okazalo sie ze przepustnica jest kaput ,i zadne czyszczenie itp niepomoze . Mechanik rzucil haslem kupujemy nowa przepustnice . I zadal mi pytanie czy chce pan sobie u tokarza ja rozwiercic zeby zyskac dodatkową moc , zakoczyl mnie tym stad moje pytanie ,co to wogole da ? takie rozwiercenie przepustnicy ?
Przepustnice w polo są malutkie, to fakt, ale rozwiercanie nie ma większego sensu w silnikach mniejszych od AEE, ze względu na małe kanały dolotowe w głowicy i kolektorze.
Mój silnik to aee ,przepustnica juz leży u mechanika .wiec co mam mu powiedziec ,rozwiercac czy tez nie rozwiercac ? Może jednak cos to da,skoro to mi zaproponowal
A bez sarkazmu.
Roztaczanie przepustnicy na potężny efekt. Psychologiczny. Tak jak i stożki itd. Bo człowiek wmawia sobie że skoro wydał na to pieniądze to musi być lepiej.
Przepustnica od AEE ma cieniutkie ścianki, więc ugra się bardzo mało. Na tyle mało że lepiej za tą kasę zalać trochę benzyny, albo wymienić jakiś eksploatacyjny filtr. Paliwa chociażby.