ogniska korozji, co z nimi zrobić?

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
DanielJar
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 471
Rejestracja: 31 lip 2009, 14:49
Lokalizacja: Jarosław | Rzeszów

ogniska korozji, co z nimi zrobić?

Post autor: DanielJar »

Mam problem, bo chciałbym przed zimą zlikwidować pewne ogniska korozji, ale dokładnie nie wiem jak, tzn, coś tam wiem, ale może ktoś kto już to robił może mi poleci jakiś sposób, który będzie dobry i jakie środki użyć. Na zdjęciu widać pewną część karoserji(nadkole), poprzedni właściciel prawdopodobnie już malował to, ale trzeba zdrobić poprawkę i to lepszą.
Proszę o pomoc :)

Obrazek
Awatar użytkownika
Artpolo
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1789
Rejestracja: 04 cze 2009, 15:07
Lokalizacja: Nibiru

Post autor: Artpolo »

Zeszlifuj to do gołej blachy. Do zdrowego metalu. Nie może zostać ani odrobinka rdzy.
Jeżeli są dziury to trzeba spawać. Jeżeli nie ma to możesz to zamalować minią lub zmatowić okolicę odtłuścić i położyć podkład. Są dostępne w sprayu. Taką małą powierzchnię można spokojnie. Potem na to biały lakier, clear i polerka.

Odnośnie środków udaj się do lakierni (sklepu z lakierami samochodowymi) poradzą Ci coś. Można również zamówić lakier w sprayu pod kolor samochodu wg numeru. Puszka 400ml to koszt 30-40zł.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2009, 19:01 przez Artpolo, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli z góry zakładasz, że czemuś nie podołasz - nie uda Ci się to nigdy..... Bruce Lee :)
b
borys_wrocek
Swój
Swój
Posty: 923
Rejestracja: 26 mar 2009, 14:31

Post autor: borys_wrocek »

dremel i jedziesz do gołej blachy, musisz usunąć najdrobniejsze ogniska rdzy. na to idzie Cortatnin, szpachla, podkład, i lakier. ważne jest żeby jak najdokładniej oczyścić rdzę bo inaczej wyjdzie.
c
cfk
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 200
Rejestracja: 27 sie 2009, 8:04
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: cfk »

rdzy dokładnie nie wyczyścisz - chyba ze to jest naprawde małe ognisko

wg. mnie szkoda pieniędzy - jak robić blacharke to już porządnie - wyciąć nadkole wspawac nowe polakierować element.

a tak to każy kto rozróżnia kolory będzie sie smiał że malujesz sprayem samochód ;)
Bo czerwone jest szybsze

cFk
Awatar użytkownika
Artpolo
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1789
Rejestracja: 04 cze 2009, 15:07
Lokalizacja: Nibiru

Post autor: Artpolo »

cfk zależy o jakich kosztach mówimy.
Na dobrą sprawę można oddać do lakierni i za 470zł oddadzą samochód z gotowym nadkolem :oki:
Jeżeli z góry zakładasz, że czemuś nie podołasz - nie uda Ci się to nigdy..... Bruce Lee :)
k
ko-ma
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 231
Rejestracja: 21 lis 2008, 15:58
Lokalizacja: Końskie

Post autor: ko-ma »

[quote="cfk"]... każdy kto rozróżnia kolory będzie sie smiał że malujesz sprayem samochód ;)[/quote]
Osobiście wolę mieć pomalowane sprayem, a zabezpieczone solidnie, niż wspawane nadkole, bez zabezpieczenia blach od spodu ...
A co do koloru - zapraszam do siebie : jest Polo z malowanym sprayem nadkolem - po położeniu claraku miejsce jest nie do poznania.

-- Sob Wrz 19, 2009 4:09 pm --

[quote="cfk"]... każdy kto rozróżnia kolory będzie sie smiał że malujesz sprayem samochód ;)[/quote]
Osobiście wolę mieć pomalowane sprayem, a zabezpieczone solidnie, niż wspawane nadkole, bez zabezpieczenia blach od spodu ...
A co do koloru - zapraszam do siebie : jest Polo z malowanym sprayem nadkolem - po położeniu claraku miejsce jest nie do poznania.
b
borys_wrocek
Swój
Swój
Posty: 923
Rejestracja: 26 mar 2009, 14:31

Post autor: borys_wrocek »

art: tutaj się zgodzę z przedmówcą, to nie jest metalic po położeniu dobrze dobranego sprayu na pewno nie będzie to szpeciło.
Natomiast spray i do tego klar bez utwardzacza nigdy nie da tego efektu co normalne lakierowanie i wprawne oko zawsze zauważy róznicę.
Natomiast jeżeli ktoś chce zrobić tanim kosztem poprawki to na pewno będzie to skuteczne pozatym klar bez utwardzacza da się łatwo spolerować i ładnie się robi przejscie więc nie wymaga lakierowania całego elementu.

Jednym zdaniem podsumowując chcesz zrobić poprawkę i trochę zabezpieczyć we własnym zakresie auto - lakier i klar z puszki.

Chcesz mieć to ładnie zrobione lakierowanie

Chcesz mieć to profesjonalnie zrobione i spokój na dłuższy czas wspawanie i lakierowanie.

Przy wszystkich wyjsciach musisz mieć bardzo dokładnie porobioną blacharkę przed malowaniem.
m
magik
Początkujący
Początkujący
Posty: 155
Rejestracja: 15 lis 2008, 14:20
Lokalizacja: Kluczkowice/Lublin

Post autor: magik »

Ja na twoim miejscu nie malował tego sprayem Jeśli chodzi o usunięcie rdzy zrób tak jak koledzy mówią a jeśli chodzi o malowanie oddaj do lakiernika bo żeby ładnie to wyszło i nie było widać zbytniej różnicy od oryginalnego koloru auta trzeba pomalować cały element (w tym przypadku błotnik) a kolor dobierać komputerowo
k
ko-ma
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 231
Rejestracja: 21 lis 2008, 15:58
Lokalizacja: Końskie

Post autor: ko-ma »

[quote="magik"]...trzeba pomalować cały element (w tym przypadku błotnik) a kolor dobierać komputerowo[/quote]
Osiemnaście lat przepracowałem w serwisie, a takiej teorii żaden lakiernik mi nie sprzedał.
Cały element maluje sie, gdy jest to niezbędne ( naprawiana powierzchnia stanowi ponad połowę całości ) lub gdy element jest niewielki. Przy drobnych uszkodszeniach naprawianych punktowo - maluje sie zaprawki wpylając je w oryginalny lakier i dopracowując szlifowaniem . lakier bezbarwny też zazwyczaj udaje się wpylić i zaszlifować, w ostateczności daje się klarak na całość. Inaczej nikt by grosza nie zarobił, bo koszty by go zjadły.
Odnośnie "komputerowegoi dobierania koloru" : owszem, do fabrycznie nowego autka to moze i racja.
Ale... lakiery mają tę przykrą tendencję, ze z czasem zmieniają barwę i wtedy czasem i analizator widma nie załatwia sprawy do konca. Ostateczny odcień i tak dobiera sie "na oko" malując próbkę. Jeśli ma być idealnie, oczywiście. A idealnie być nie musi, oko ma pewną bezwładność i często nie odróżnia różnic odcieni.
ODPOWIEDZ

Wróć do „nadwozie + wnętrze”