od około miesiąca jestem "szczęśliwym" posiadaczem polo 1,4 16V z lpg landirenzo
przez ostatnie 2 tygodnie zgasł mi nieoczekiwanie 4 razy, był już rozgrzany i chodził na podtlenku LPG, dojeżdżając do np. świateł jak zwykle i stoję czekam (silnik pracuje równo i cicho że w kabinie go nie słychać) jest zielone i OOOOOOOOOOO on zgasł no i żenada :niewiem:
O co kaman, nie mam żadnych szarpnięć wkręca się gładko na obroty, zmieniony rozrząd, olej filtry. Jedyne do czego nie zaglądałem to świece ale idzie ładnie ma na świecach około 16000 w/g wpisu w ks. serwisowej, więc ? sam nie wiem.
może oczyścić czujnik położenia wału - pomoże?.
