Dobra, odkopię temat

Jak już większość wie, Polo w ciągu ostatniego miesiąca więcej stało niż jeździło

A to z dwóch powodów. Pierwszy był taki, że oddałem auto na korektę typu one-step, żeby troszkę poprawić wygląd lakieru. Drugi natomiast podsumuję znanym cytatem Clarksona: "Poweeeeer"

Kupiony początkiem roku AFH w końcu wylądował w budzie

Ale niestety nie było aż tak kolorowo. Silnik pochodził z auta poliftowego i z takowego miał też wiązkę. Jako, że moje auto to przedlift, wiązałoby się to z darciem całego kokpitu i wiązki auta. Ale, że na wszystko są sposoby, to i tutaj coś dało się ogarnąć

Dla potomnych - wiązka pasuje, aczkolwiek trzeba zrobić jedną rzecz - podmienić wtyczki w wiązce silnika. W polifcie są 3 wtyczki, w przedlifcie jest jedna, okrągła. Dałoby sie to też ogarnąć na wiązce z AEE/AEX itp, ale trzeba niektóre kable od wtyczek poprzedłużać.
No ale żebym się za wcześnie nie cieszył, to kilka fuckupów musiało być.
Nr 1. Rurka od pompy wody. Ukruszyła się na samym końcu i trzeba było kupować nową. Tutaj ogromne podziękowania dla Bruczyka za pomoc w ogarnięciu tematu

Nr 2. Miska olejowa się pociła - trzeba było uszczelnić na nowo, bo tutaj producent nie przewidział uszczelek, tylko silikon.
Nr 3. I tutaj jestem najbardziej wściekły - nie udało mi się pojechać na All Stars Tuning Weekend pomimo tego, że auto poskładane. Dlaczego? Silnik na postoju nie puszczał nic, wszystko było git. Po rozgrzaniu lał jak głupi. Po przejechaniu 100km w aucie brakowało 1.5l oleju. Dolałem to, co zostało mi w bańce i jakoś doturlałem się do kolegi GOT_SPL, który był uprzejmy jeszcze po 22 wziąć auto na kanał i je rozbierać. Diagnoza - leje się z pompy oleju. Uszczelki były na miejscu w InterCarsie, więc byłoby git.
Teoretycznie można byłoby poskładać silnik, ale pomimo tego, że rozrząd miał być nowy, to rolka napinacza już nie nadaje siedo użytku i trzeba ją wymienić. Mam nadzieję, że w poniedziałek wieczorem auto będzie poskładane i uda mi się choć na jeden zlot pojechać jeszcze w tym roku.