Oczywiście jak to ja długo na jednych felgach nie pojeżdżę i przymierzam się do BBS RM 012 6,5jx15

. Niestety walczę z tylną belką.
Okazało się że auto n lat temu miało lekkie uderzenie w tylny prawy bok. Zmieniłem oba czopy piasty ale to nie była ich wina. Nadal jest tak, że w lewym nadkolu koło 6j et 35 przy wyciętym rancie prawie, że się nie mieści. Zaś z prawej strony koło chowa się i jest sporo prześwitu. Jakieś pomysły? Czy wymiana belki coś pomoże? Czy raczej będą przesunięte mocowania belki? Bębny sprawdzone są tej samej grubości więc to też nie to.