Witam.
Jak w temacie, ostatnio mam problem z odpaleniem zimnego silnika. Dokładnie wygląda to tak że do niedawna odpalałem samochód z zimnym silnikiem bez dotykania pedału gazu. Teraz jest to nie możliwe. Odpala mi dopiero jak przytrzymam chwilę wciśnięty pedał gazu. Po odpaleniu przez krótką chwilę nie równo pracuję i po chwili jest OK. Jak myślicie, co to może być?
Z góry dzięki za informację.
Odczytałem błędy a dokładniej to jeden błąd a brzmi on tak: P0141 Podgrzewana sonda lambda2, rząd cylindrów 1 - niesprawność obwodu grzejnego . I dał się skasować. A to o którą sondę chodzi, pierwszą czy drugą? Ja w sumie myślałem o czujniku płyny chłodzącego. Gdyby czujnik błędnie odczytywał wyższą temperaturę niż faktyczna i dozował zbyt ubogą mieszankę.
No tak, dał się skasować i nie pojawił się później przynajmniej na razie. Filtr powietrza był wymieniony całkiem nie dawno a filtr paliwa nie. Ale zastanawia mnie fakt że silnik palił bardzo dobrze tylko że oddałem auto do malowania zderzaka i jak go odebrałem to od tej pory jest problem. Hmmm. Wymienię jeszcze filtr paliwa i zobaczę.
A tak z innej beczki masz może opis błędów po polsku?
Witam.
Wałkuję dalej temat błędu "P0141 Podgrzewana sonda lambda2, rząd cylindrów 1 - niesprawność obwodu grzejnego" ponieważ stawiam właśnie na sondę tą pierwszą, szerokopasmową. Szukałem jak mogę sprawdzić grzałkę w tej sondzie i znalazłem ale zastanawia mnie fakt że opisuje ktoś to w ten sposób że opór grzałki każe sprawdzać na 2 pewnych pinach a zasilanie tej grzałki na jednym z tych dwóch i kolejnym np. opór na 3 i 5 pinie a zasilanie grzałki na 1 i 5 pinie. Może ktoś się wypowie sie na ten temat czy tak to ma być a może ktoś ma inną wersję?
Czekam na podpowiedź i z góry dziękuję.
W sumie trochę mi zeszło od usunięcia problemu ale może komuś się przyda. Auto było na gazie i kończył się reduktor i auto po dłuższym postoju zalewało się gazem.Po wymianie reduktora problem ustąpił.