Kiedyś znajomy w Fiacie Tipo jechał w klapkach, akurat byla kałuża i nogę miał mokrą, okazało się, że mial dziurę w podłodze 
[86c2f] Polo długo się nagrzewa.
Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
-
gall_anonim
- Raczkujący
- Posty: 85
- Rejestracja: 29 maja 2013, 19:26
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
wcześniej też w tym miejscu było mokre? patrzyłeś, czy dziur w podłodze nie masz? Kiedyś znajomy w Fiacie Tipo jechał w klapkach, akurat byla kałuża i nogę miał mokrą, okazało się, że mial dziurę w podłodze
Kiedyś znajomy w Fiacie Tipo jechał w klapkach, akurat byla kałuża i nogę miał mokrą, okazało się, że mial dziurę w podłodze 
Nie dziury nie ma, podłoga jest zdrowa.
Również w tym miejscu pierwszy raz mokre ale to na pewno ta osoba bo zawsze błota nanosi haha
Inni zawsze ładnie wejdą i nawet czysto a tu brud.
A tak to polo zdrowe jest, jak będę na myjni to zrobię parę zdjęć i dodam do działu garaż.
Jedynie są 2 mało widoczne ogniska rudej na jednych drzwiach i na drugich takie plamki :-D
Również w tym miejscu pierwszy raz mokre ale to na pewno ta osoba bo zawsze błota nanosi haha
Inni zawsze ładnie wejdą i nawet czysto a tu brud.
A tak to polo zdrowe jest, jak będę na myjni to zrobię parę zdjęć i dodam do działu garaż.
Jedynie są 2 mało widoczne ogniska rudej na jednych drzwiach i na drugich takie plamki :-D
-
AAnonymous
co do tak strasznie parującego auta...
idziesz do sklepu zoologicznego i kupujesz taki specjalny żwirek dla kota wchłaniający wilgoć (ma nazwę ale nie pamiętam)
bierzesz duże skarpety (mogą być stare, byle nie dziurawe) nasypujesz żwirku do jednej i zawiązujesz, wkładasz do drugiej i zawiązujesz
taki tobołek wrzucasz do auta, najlepiej pod fotel, gdzie najszybciej się robi zimno i wilgotno
ten sam proszek jest w takich torebeczkach sprzedawanych w sklepach w działach samochodowych, jak również w niektórych lekach i musujących witaminach pod nakrętka
idziesz do sklepu zoologicznego i kupujesz taki specjalny żwirek dla kota wchłaniający wilgoć (ma nazwę ale nie pamiętam)
bierzesz duże skarpety (mogą być stare, byle nie dziurawe) nasypujesz żwirku do jednej i zawiązujesz, wkładasz do drugiej i zawiązujesz
taki tobołek wrzucasz do auta, najlepiej pod fotel, gdzie najszybciej się robi zimno i wilgotno
ten sam proszek jest w takich torebeczkach sprzedawanych w sklepach w działach samochodowych, jak również w niektórych lekach i musujących witaminach pod nakrętka
Dziś kupiłem termostat i ten żwirek.
Zrobiłem dwa takie zestawy pod jedno i drugie siedzenie, mam nadzieje że coś tam pomoże.
I od razu pytanie, kiedy zmieniać ten żwirek, czy może wgl nie brak wymiany ?
Termostat jutro wymienię i napiszę czy pomogło
///////// EDIT
Termostat wymieniony, nagrzewa się jak marzenie. W sklepie polecili mi Gates do 92 stopni no i tak dziala, przy okolo ~90 załącza się i puszcza płyn do chłodnicy.
Także dzięki za pomoc wszystkim i temacik do zamknięcia
Zrobiłem dwa takie zestawy pod jedno i drugie siedzenie, mam nadzieje że coś tam pomoże.
I od razu pytanie, kiedy zmieniać ten żwirek, czy może wgl nie brak wymiany ?
Termostat jutro wymienię i napiszę czy pomogło
///////// EDIT
Termostat wymieniony, nagrzewa się jak marzenie. W sklepie polecili mi Gates do 92 stopni no i tak dziala, przy okolo ~90 załącza się i puszcza płyn do chłodnicy.
Także dzięki za pomoc wszystkim i temacik do zamknięcia