Witam,
Spadł śnieg, wiec mogłem w końcu przetestować ESP itp.
Czy Wy też macie że auto musi wpaść w większy poślizg nim włączy się ESP?
I towarzyszy wam głośne jakby terkotanie?
W innych autach widziałem że gdy pojazd straci nawet nie dużo przyczepności to już się włączało ESP.
Może da się ustawić czujniki aby szybciej się włączało ESP?
Jedynie do systemu który jest odpowiedzialny za ruszanie nie mam zastrzeżeń - na oblodzonej drodze trochę redukuję poślizgi (tylko głośny terkot jest przy przyhamowywaniu np. jednego koła).
Nie mogłem znaleźć odpowiedzi na te pytania na tym forum.
Proszę Was o pomoc!
Pozdrawiam!