[quote=""Tajg3r""][quote=""szmydziu""]Nie ukrywajmy, że na dzień obecny Golf jest typowym daily carem, bez planów na przyszłość.[/quote]
Kobieta zmienną jest! :piwo:[/quote]
Tajgi, przecież wszystkie chopy we wsi wiedziały, żem bzdury gadał
Jakoś nie widzę grubych modów w tym golfie, bo ani to szybkie, ani nie wygląda na szybkie ...
klasyk to też nie jest...
Nie gniewaj się na mnie, z czystej sympatii tak napisałem. Według mnie to koło będzie tu mega pasować, dasz go w dół trochę i od razu inaczej będzie się prezentował, żadnych przesadnych zmian czy modów, prosto, klasycznie i ze smakiem. :oki:
[quote=""garbatymarcin""]Myślę, że dobrze zrobiłeś, rezygnując z rejestracji na zabytek. Gra niewarta świeczki, za dużo kłopotów, niż to warte [/quote]
No właśnie nie, bo golf będzie przechodził pełną renowację, żeby wyglądać w 100 % fabrycznie, włączając w to kompletny remont silnika i blacharki ... a potem rejestracja na zółte blachy.
Kwestia glebienia itd jest taka:
Nie kręci mnie -30 czy -60mm. Jeśli złaziłbym na glebę to conajmniej -100, a to oznacza że podłoga i wszystkie inne elementy spodnie dostałyby niemiłosiernie w du*ę. Miałem glebę przez rok czasu - po tym czasie mogłem auto oddać na złom, bo od spodu nie było co zbierać. Golf jest w takim stanie, że jakiekolwiek "psucie" go nie wchodzi w grę, a mieć glebę i robić 100 km rocznie też mnie nie bawi.
Na razie zbieram fanty - w tym tygodniu przyjdzie do mnie nowa !! kierownica oraz lampki podświetlenia tablicy rejestracyjnej.
Wciąż poluję na idealne zderzaki i przednią atrapę.
A przez zimę będę powoli rozbierał silnik, tak by na wiosnę prysnąć komorę silnika, blok, wypolerować wszystkie elementy etc.
[quote=""szmydziu""]Miałem glebę przez rok czasu - po tym czasie mogłem auto oddać na złom,[/quote]
hmmm zastanawiające
miałem dwa auta na "glebie" teraz jest trzecie i wszystkie maja zdrowa podłogę
małym wyjątkiem było by pierwsze bo zaczynało gnić już ze starości wcześniejszych "napraw"
więc naprawdę nie rozumiem jak od gleby gniło ci auto
oczywiście szanuję Twoją decyzję, tylko to koło na tej oponie, przy tym zawieszeniu wygląda komicznie
Zapraszam do Gorzowa. Sloma92 po wizycie u mnie stwierdził, że po gorszych drogach jeszcze nie jeździł.
Tu jest koniec świata, a na -120 mm nie da się jeździć i tyle. Wszystko miałem pociosane od spodu, wahacze, belkę, podłoge, kolektor, tłumiki, progi ... wymieniać dalej ?
Koło jest na aucie, bo szczerze mówiąc nie mam zrobionych uchwytów, by wisiało w garażu na ścianie. Kupiłem je sobie bo mi się podoba. Wcale nie musi jeździć na golfie.
Golf najprawdopodobniej przez najbliższy rok; a może dwa lata nie wyjedzie z garażu o własnych siłach, bo zaczynam kapitalny remont.
Seba, dawaj do Malborka, a z Malborka do mnie, to nawet Twoim seryjnym golfem będziesz przycierał. :crazy: :crazy: Mówiąc poważnie - mi się tam akurat bardzo podoba styl i plan działania w którym poszedłeś, będzie kosiara jak 150. Czapki z głów. :piwo: