[6N] 1.6 8v 75km stukanie w silniku

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

m
matijas93
Newbie
Newbie
Posty: 7
Rejestracja: 23 wrz 2013, 14:07

[6N] 1.6 8v 75km stukanie w silniku

Post autor: matijas93 »

Witam samochód polo 1.6 75km gaz sekwencja , przebieg 275tys km
Byłem oglądać takie autko ładne dosyć , silnik przyspiesza prawidłowo lecz coś stuka , tłucze się w silniku i tego się obawiam.
stuka na zimnym ciepłym , na wolnych i wysokich obrotach.
kiedy jedzie się powoli na niskich obrotach nie odczuwa się tak tego w kabinie lecz kiedy wciśniemy pedał stukot jest nawet w kabinie , nawet mam wrażenie że silnik jak by wtedy zaczynał lekko skakać (jak by nie był wyważony) .
Ma ktoś jakiś pomysł ?

https://www.youtube.com/watch?v=ddHQdBc ... e=youtu.be
s
szopal
Początkujący
Początkujący
Posty: 111
Rejestracja: 03 paź 2013, 15:55

Post autor: szopal »

Prawdopodobnie popychacze hudrauliczne (tzw. szklanki).
Awatar użytkownika
paffcio
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 5507
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:10
Lokalizacja: RJA

Post autor: paffcio »

watpie zeby to bylo popychacze, one raczej cykaja a nie tluka sie jakby za chwile miala korba bokiem wyleciec...

obawiam sie ze to dol tak stuka
m
matijas93
Newbie
Newbie
Posty: 7
Rejestracja: 23 wrz 2013, 14:07

Post autor: matijas93 »

Czyli myślicie że panewki by tak ładowały ?
Gość podobno jeździ z tym pół roku gdzieś , a gdyby to panewka to nie miał by problemów z ciśnieniem oleju ?
telefon trochę to wyostrza no ale nie da się ukryć że coś ładuje nie przyjemnie...
Awatar użytkownika
kamil95
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 80
Rejestracja: 18 lis 2013, 20:10
Lokalizacja: małopolska

Post autor: kamil95 »

obstawiał bym sworzeń na tłoku
m
matijas93
Newbie
Newbie
Posty: 7
Rejestracja: 23 wrz 2013, 14:07

Post autor: matijas93 »

wypowie się ktoś jeszcze ? jakie mogą być przybliżone koszta naprawy i czy warto się pakować w coś takiego ?
k
krakers2207
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 280
Rejestracja: 16 cze 2012, 21:52
Lokalizacja: GTC

Post autor: krakers2207 »

Miałem podobnie w swoim roverze 1.6 tylko mniej tłukło. Powodem okazało się że oring aparatu puszczał i w kopułce rozdzielacza było pełno oleju. Wszystko zrobiłem i już chodzi jak zegarek.

1. Zapowietrzone popychacze
2. Wyrobione dźwigienki zaworowe
3. Przestawiony rozrząd (chyba że VW jest bezkolizyjny)
4. Sworzeń tłoka
5. Panewka (wydaje głuchy dźwięk na wolnych a żużnienie przy obciążeniu, na wolnych żarzy się kontrolka ciśnienia oleju)

W Roverze np. są tuleje pływające i na zimnym silniku klekocze ale pod wpływem temperatury tłok się rozszerza i nie klekocze
Awatar użytkownika
_MATI_
Początkujący
Początkujący
Posty: 198
Rejestracja: 19 lip 2010, 20:35

Post autor: _MATI_ »

Ewidentnie tłucze dół silnika. Remont to jakieś 1500 PLN. Mogłem trochę zaniżyć. Lepiej kupić słupek. Tylko musiałbyś trafić taki z pewnego źródła, żeby nie kupić takiego samego jaki masz. Koszt słupka po mega cenach allegro to ok 700 do 1200 PLN. Najlepiej poszukać na forum albo gdzieś w swojej okolicy.
m
mates86
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 715
Rejestracja: 19 cze 2011, 23:25
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: mates86 »

Tulejka górna korbowodu często się wyrabia przy takich przebiegach.
Awatar użytkownika
Kamil K
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 380
Rejestracja: 29 kwie 2009, 17:34
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Kamil K »

Ja mam u siebie 260tys i zaczyna mi właśnie stukać dół. Tylko jeszcze nie tak głośno. Panewki do wymiany do tego pewnie są luzy na korbowodzie. W gre wchodzi praktycznie remont silnika lub jego wymiana.
s
szopal
Początkujący
Początkujący
Posty: 111
Rejestracja: 03 paź 2013, 15:55

Post autor: szopal »

Otóż sytuacja u mnie wygląda podobnie:
Wczoraj jechałem z domu, i po 15km usłyszałem jakiś dziwny dźwięk z okolic koła przedniego, więc zacząłem zwalniać żeby się zatrzymać ale nie zdążyłem bo auto samo zgasło. Po wyjściu z samochodu okazało się że urwał się kawałek paska klinowego. Niestety, auto nie odpala, a podczas kręcenia rozrusznikiem słychać jakiś mechaniczny szczergot w silniku (tak jak stukał na zimnym silniku wcześniej ale duuużo intensywniej) i tak jakby chodził bez obciążenia (bez kompresji). Pasek rozrządu jest cały i obraca wszystkie rolki. Co się mogło stać? Olej jest, płyn chłodniczy również.
Awatar użytkownika
mavq
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 454
Rejestracja: 19 lis 2010, 17:21
Lokalizacja: TKN

Post autor: mavq »

Panewki siadają albo siadły. Rozbierałem u siebie także dół silnika w moim 1.0 ALL. Nie mają one żadnych zamków tylko są przykręcone na dwie śruby. Dlatego warto byłoby tam zajrzeć. Wystarczy zdjąć miskę olejową następnie odkręcić smok od silnika (ten przez który zasysany jest olej) i już widać panewki. Przed zdjęciem miski trzeba rozpiąć przegub bo nie odkręcisz bodajże 3 czy 4 śrub. Są one na imbus i łatwo się obrabiają. Miska przykręcona jest na 20 takich imbusów. Uważaj jak będziesz odkręcał. Dobrze wpasuj imbus w śrubę, żeby nie obrobić. Jak coś to pisz na PW.


Albo kolejna opcja popychacze lub zapchany smok od oleju :acute:



A jaki olej lejesz?
Awatar użytkownika
_MATI_
Początkujący
Początkujący
Posty: 198
Rejestracja: 19 lip 2010, 20:35

Post autor: _MATI_ »

Witam serdecznie.
Ustaw rozrząd na znakach i sprawdź synchronizację wałka rozrządu z wałem korbowym. Jak dla mnie przeskoczył rozrząd i zgięły się zawory.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kamil95
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 80
Rejestracja: 18 lis 2013, 20:10
Lokalizacja: małopolska

Post autor: kamil95 »

możliwe że kawałek paska który się zerwał wleciał w osłone rozrządu i rozrząd przeskoczył ja miałem taki problem u siebie
s
szopal
Początkujący
Początkujący
Posty: 111
Rejestracja: 03 paź 2013, 15:55

Post autor: szopal »

Juz wszystko jasne. Niestety przeskoczyl pasek rozrzadu na tyle ze pogielo wszystkie zawory jednego rodzaju(nie wiem jak ktore sie nazywaja). Kurcze, najlepsze jest to ze tego paska klinowego nie urwalo, po prostu fragment wpadl do rozrzadu... samichod jesy u mechanika. Zawory pojda z poprzedniego silnika ktory przez zamarznieta odme sie zatarl, tak ze wymiana uszczelek, honowanie glowicy, wymiana paska rozrzadu i paska klinowego(rozrzadu nie zmieniaja bo mialem wymieniany 17tys. km temu), koszt naprawy 860zl
A mam pytanie, czy mozna bylo temu jakos zapobiec?
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”