[6n] auto nie odpala (dusi się)

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
MojePolo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 38
Rejestracja: 05 mar 2014, 21:36
Lokalizacja: Częstocowa
Kontakt:

[6n] auto nie odpala (dusi się)

Post autor: MojePolo »

Marka: Volkswagen POLO
Silnik: 44 KW APQ
Pojemność: 1391 cm3
Instalacja gaz: LPG
Nadwozie: 5d
Rok produkcji: 1998 r.
Przebieg: 82951

Data: 19.03.2014

Dotychczas auto nie przejawiało problemów z odpalaniem, również w dniu wystąpienia usterki. Po przekręceniu kluczyka rozrusznik pracuje, kręci, wrażenie jednak jest takie jakby silnik nie otrzymywał paliwa. Doraźnie auto odpalone zostało z instalacji gazowej.

- próby kilkakrotnego otwierania i zamykania auta z pilota - bez rezultatu
- po przejechaniu paru km na LPG - zgasiłem auto i odpaliło na samym paliwie ale pomimo gazu w podłodze zdechło
- w drzwiach przecięte są wiązki el. do centralnego zamka (może to jakieś zwarcie i blokuje alarm ? )

Wykonane naprawy kilka dni przed usterką:
- wymiana sprzęgła: 82900 km
- wymiana rozrządu kompletna (z pompą): 82900 km
- czyszczenie odmy: 82900 km
- czyszczenie ukł.hamulcowego: 82900 km
- wymiana oleju: 82900 km
- wymiana filtrów oleju i paliwa: 82900 km
- wymiana świec: 82900 km

Dziękuję za pomoc
Awatar użytkownika
_MATI_
Początkujący
Początkujący
Posty: 198
Rejestracja: 19 lip 2010, 20:35

Post autor: _MATI_ »

Osobiście najpierw sprawdziłbym, czy działa pompa paliwa i czy ma zasilanie, a później szukałbym innej przyczyny.
[quote="MojePolo"]w drzwiach przecięte są wiązki el. do centralnego zamka (może to jakieś zwarcie i blokuje alarm ? )[/quote]
W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś na postawione pytanie.
Awatar użytkownika
MojePolo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 38
Rejestracja: 05 mar 2014, 21:36
Lokalizacja: Częstocowa
Kontakt:

Post autor: MojePolo »

Wsiadam do auta w dniu dzisiejszym i o dziwo auto odpala, raz, drugi, trzeci itd. Postanowiłem więc zając się wiązkami centralnego zamka, zaizolowałem końcówki kabli, prowadzące do tylnych drzwi, przednie pasażera podłączyłem lutując i izolując koszulką termokurczliwą i taśmą, tylne wiązki zostawiłem sobie na później bo nie wiem jeszcze jak ściągnąć boczki - ale problem z odpalaniem znowu się powtórzył - pompę słychać kręci rozrusznik ale nie pali z benzyny.

Hmmm chyba, że samo pozbawienie wiązek centr.zamka w tylnych drzwiach "obciążenia" sprawia że alarm głupieje ? Bo obecnie wiązki są zaizolowane ale jednak nie podłączone do siłownika ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”