a ja polecam oddać auto do profesjonalnego zakładu a nie jakieś szajs za 20-30zł, bo można sobie narobić więcej złego niż dobrego.
Znajomy zajmujący się detalingiem (robił korektę na moim aucie) na ostatnim spocie opowiadał jak dzwoniła do niego taka "zosia samosia" dzwoniła i pytała czy da sie coś zrobić jak po polerce na krawędziach "wyszło białe" (dotarł do podkładu), albo dzwonią żeby poprawić spieprzoną robotę bo ktoś narobił im kółek na lakierze.
Prawidłowa kolejność to dobre mycie ręczne, glinkowanie, polerowanie, mycie, dobry wosk (tutle, sonax itp marketowe to nie dobre preparaty)
Powodzenia w polerowaniu bez oczyszczenia lakieru glinką.
[quote=""maxxxior""]Podepnę się pod temat:
Polećcie dobrą pastę/wosk do polerowania auta. Tak w granicach 30zł. I żeby to była pasta po której nie będę musiał poprawiać jakimś mleczkiem bądź innymi specyfikami. Słyszałem o Feracla 3G ale podobno po niej trzeba jechać mleczkiem polerskim czy czymś takim. Tempo podobno badziewne.[/quote]
Przy tempie trzeba uważać aby nie zetrzeć lakieru. Efekt niby jest ale trzeba t robić bardzo ostrożnie i nie powtarzać zbyt często.
Tosz to przecież papier ścierny wymieszany z masłem.
Zeby nie być gołosłownym... polecam po takim "wypolerowaniu" pastą Tempo umyć auto ludwikiem (jak już jedziemy budżetowo) z ciepłą wodą i zobaczyć w pełnym słońcu co się narobiło.