czynmydobro jaki masz olej?
zamarznięta odma nie ma takich objawów, po prostu wywala olej w najsłabszym punkcie i nie dzieje się to od razu po odpaleniu tylko po czasie kiedy ciśnienie gazów w bloku wzrośnie (maiłem 3 razy ten problem w 86c2f)
[6N] Problem nagle dzisiaj kontrolka oleju
Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
- czynmydobro
- Newbie
- Posty: 3
- Rejestracja: 05 mar 2013, 16:38
[quote=""Marcin86c""]czynmydobro jaki masz olej?
zamarznięta odma nie ma takich objawów, po prostu wywala olej w najsłabszym punkcie i nie dzieje się to od razu po odpaleniu tylko po czasie kiedy ciśnienie gazów w bloku wzrośnie (maiłem 3 razy ten problem w 86c2f)[/quote]
Olej mam Mobil 10W40, zmieniany w czerwcu.
zamarznięta odma nie ma takich objawów, po prostu wywala olej w najsłabszym punkcie i nie dzieje się to od razu po odpaleniu tylko po czasie kiedy ciśnienie gazów w bloku wzrośnie (maiłem 3 razy ten problem w 86c2f)[/quote]
Olej mam Mobil 10W40, zmieniany w czerwcu.
w jakimś temacie czytałem (jak znajdę to wstawię linka) za znikanie i pojawianie się oleju jest odpowiedzialna odma i nie zawsze wyrzuca olej .
Marcin86c to jak wytłumaczyć zniknięcie i pojawieniu się oleju ? bo to bardzo ciekawe
Marcin86c to jak wytłumaczyć zniknięcie i pojawieniu się oleju ? bo to bardzo ciekawe
Moja polówka postała u znajomego w garażu całą noc i następnego dnia zniknęła kontrolka, olej w bagnecie oczywiście aż nadto, silnik nasmarowany chodzi ciszej...widocznie w odmie stał zgęstniały od mrozu olej ("na dotyk" sprawdzałam i lodu w niej nie czułam). W niedzielę rano chodził normalnie, ale nie pomyślałam, że za krótko go grzałam- włączyłam na 10 min, olej przepłynął do wszystkich miejsc, a że się nie zdążył nagrzać silnik to olej szybko zamarzł(chyba trzeba zmienić firmę oleju). Ogólnie nie nagrzewa mi się podczas jazdy do pracy nawet do 70 stopni, więc to też pewnie przyczyna. W każdym razie wiem, że trzeba go gdzieś zacząć chować i będzie dobrze.
No i się rozwiązało.
No i się rozwiązało.
-
AAnonymous
[quote=""Karina""]Ogólnie nie nagrzewa mi się podczas jazdy do pracy nawet do 70[/quote]
dwie rady: karton przed chłodnice, tak żeby zasłaniał połowę - zapewni to szybsze nagrzewanie; jeżeli masz mały odcinek do pokonania to bez ogrzewania jeździj, w końcu zabiera ono ciepło z układu chłodzenia i spowalnia nagrzewanie się silnika
nadmiar oleju trzeba by zlać, bo zbyt wysoki poziom tez jest szkodliwy
jaki olej lejesz?
jeżeli 15w40 to warto zmienić na 10w40, ma dużo lepsze właściwości przy ujemnych temperaturach, nie jest tak gęsty
a rano najlepiej kolejność: odpalam, odśnieżam, jadę, jak palisz to przed jazda jeszcze papieros przy pracującym aucie (wiem ekologicznie nie jest ale bezpieczniej dla auta)
[quote=""bialy0666""]w jakimś temacie czytałem (jak znajdę to wstawię linka) za znikanie i pojawianie się oleju jest odpowiedzialna odma i nie zawsze wyrzuca olej .
Marcin86c to jak wytłumaczyć zniknięcie i pojawieniu się oleju ? bo to bardzo ciekawe[/quote]
nigdy nie spotkałem się z takim objawem zamarzniętej odmy
dwie rady: karton przed chłodnice, tak żeby zasłaniał połowę - zapewni to szybsze nagrzewanie; jeżeli masz mały odcinek do pokonania to bez ogrzewania jeździj, w końcu zabiera ono ciepło z układu chłodzenia i spowalnia nagrzewanie się silnika
nadmiar oleju trzeba by zlać, bo zbyt wysoki poziom tez jest szkodliwy
jaki olej lejesz?
jeżeli 15w40 to warto zmienić na 10w40, ma dużo lepsze właściwości przy ujemnych temperaturach, nie jest tak gęsty
a rano najlepiej kolejność: odpalam, odśnieżam, jadę, jak palisz to przed jazda jeszcze papieros przy pracującym aucie (wiem ekologicznie nie jest ale bezpieczniej dla auta)
[quote=""bialy0666""]w jakimś temacie czytałem (jak znajdę to wstawię linka) za znikanie i pojawianie się oleju jest odpowiedzialna odma i nie zawsze wyrzuca olej .
Marcin86c to jak wytłumaczyć zniknięcie i pojawieniu się oleju ? bo to bardzo ciekawe[/quote]
nigdy nie spotkałem się z takim objawem zamarzniętej odmy
(Marcin86c)
Używam od zawsze 10W40,
kolejność rzeczy wykonywanych przed ruszeniem mam taką samą- poza paleniem
Dziś wezmę się za zasłonięcie tym kartonem, bo już wczoraj o tym słyszałam. Może pomoże.
O ile w ogóle mi zaraz nie powtórzy się sytuacja z niedzieli, bo stoi już 8h pod pracą.
Oleju jest dużo, tzn. pełna miarka, nie tak jak powinno być optymalnie- po środku. Ale zimą to aż tak źle?
Używam od zawsze 10W40,
kolejność rzeczy wykonywanych przed ruszeniem mam taką samą- poza paleniem
Dziś wezmę się za zasłonięcie tym kartonem, bo już wczoraj o tym słyszałam. Może pomoże.
O ile w ogóle mi zaraz nie powtórzy się sytuacja z niedzieli, bo stoi już 8h pod pracą.
Oleju jest dużo, tzn. pełna miarka, nie tak jak powinno być optymalnie- po środku. Ale zimą to aż tak źle?
nie wiem jak długie trasy robisz Karina jeśli silnik nie osiąga 90*C tylko 70 to raczej termostat . karton to pół środek choć skuteczny i trzeba pamiętać aby go usunąć jak się temperatura na zewnątrz podniesie 
- czynmydobro
- Newbie
- Posty: 3
- Rejestracja: 05 mar 2013, 16:38
Odebrałem auto od mechanika, wymienili mi termostat i powiedzieli, że oleju nie trzeba, że czysty i niedawno zmieniany. Temperaturę ładnie łapie i trzyma ale wydaję mi się, że obroty jakby niższe bez gazu, i przy hamowaniu chyba nierówno chodzi, może to być wina termostatu lub mogli coś przestawić?
Podpinam pod temat.
Przed wczoraj, po wyjściu z roboty, zapaliła mi się kontrolka ciśnienia oleju. Myślałem, że to zamarznięta odma i jakoś doczłapałem się do domu (silnik chodził normalnie). Na drugi dzień sprawdziłem odmę, ale okazało się, że wszystko jest w porządku. Ubyło mi za to trochę wody w zbiorniczku wyrównawczym, a olej na bagnecie jest w kolorze kawy z mlekiem. Widać na nim jakiś bardzo jasny osad, a sam silnik po odpaleniu chodzi jak diesel. Dzisiaj pojechałem do mechanika, żeby zobaczył o co kaman i stwierdził, że trzeba rozbierać blok silnika i wszystko czyścić, bo prawdopodobnie poszła uszczelka. Silnik był zalewany w październiku Castrolem 10W40 oraz wymieniane były filtry. Teraz co robić, bo gościu powiedział, że naprawa może kosztować nawet do 2k zł! Motor to 1.4 APQ + LPG. Zastanawiam się nad zrobieniem swapa, bo szkoda mi ładować taki hajs w naprawę silnika.
Przed wczoraj, po wyjściu z roboty, zapaliła mi się kontrolka ciśnienia oleju. Myślałem, że to zamarznięta odma i jakoś doczłapałem się do domu (silnik chodził normalnie). Na drugi dzień sprawdziłem odmę, ale okazało się, że wszystko jest w porządku. Ubyło mi za to trochę wody w zbiorniczku wyrównawczym, a olej na bagnecie jest w kolorze kawy z mlekiem. Widać na nim jakiś bardzo jasny osad, a sam silnik po odpaleniu chodzi jak diesel. Dzisiaj pojechałem do mechanika, żeby zobaczył o co kaman i stwierdził, że trzeba rozbierać blok silnika i wszystko czyścić, bo prawdopodobnie poszła uszczelka. Silnik był zalewany w październiku Castrolem 10W40 oraz wymieniane były filtry. Teraz co robić, bo gościu powiedział, że naprawa może kosztować nawet do 2k zł! Motor to 1.4 APQ + LPG. Zastanawiam się nad zrobieniem swapa, bo szkoda mi ładować taki hajs w naprawę silnika.