Witam
Mam problem prawdopodobnie z zegarami w polo 2002 rok, benzyna 1.2. Oto co się dzieje:
1. świeci się kontrolka zużycia klocków, od razu po włączeniu zapłonu jest długi pojedynczy sygnał, mechanik mówi, że nie ma w ogóle instalacji (przewodów) poprowadzonych do klocków
2. nie działa wskaźnik poziomu paliwa, wskazówka podnosi się jedynie do poziomu zero, vag pokazuje błąd czujnika potencjometru pływaka. Mechanik twierdzi, że pływak i potencjometr są ok (potencjometr zmienia rezystancję we właściwym zakresie), natomiast napięcia na przewodach do potencjometru to 8V i około 5-6V. Błędu w vagu w ogóle nie da się usunąć. Przy małej ilości paliwa nie zapala się kontrolka rezerwy, natomiast po włączeniu zapłonu na chwilę się ona zapala, wraz z innymi kontrolkami (test zegarów w vagu ok, wszystkie wskazówki działają). Wg mechanika w tym modelu może nie być kontrolki rezerwy...
3. Błąd w vagu w sekcji licznik: błąd czujnika temperatury zewn, pokazuje -45*C (nie da się go w ogóle skasować). Zawsze tyle, niezależnie czy się go odepnie, czy nie. Nie wiem, czy z tego czujnika klima bierze informację o temp. zewnętrznej, ale nie działa ona prawidłowo. Nie włącza się od razu, tylko dopiero jak nagrzeje się silnik. Wtedy chodzi jak złoto, czynnik jest, brakowało około 50 g. Na zewnątrz 15*C. Wspominam o klimie, bo nie wiem czy to zegary nie kłamią z tą temperaturą. Napięcia na przewodach do czujnika także dziwne, podobne jak na potencjometrze.
Dodam, że te dziwne napięcia wychodzą już z samych zegarów, mierzone na wiązce zaraz za nimi (po odsłonięciu izolacji)
To ponoć nie są oryginalne zegary.
Pytanie mam takie: czy problemem mogą być właśnie zegary? Kupować używane na podmianę (nie wiadomo, czy da się oddać).
Czy problem może leżeć gdzieś w elektryce poza nimi?
Zegary były u specjalisty... coś podłączył, posprawdzał, stwierdził, że jest tam coś nie tak, że nie od tego auta i olał temat...
W aucie poprzedni właściciel dużo namieszał, trzeba to teraz doprowadzić do ładu...
[9N] uszkodzone zegary?
Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
witam
1) Jeżeli auto nie ma instalacji do zużycia klocków, a kontrolka się świeci, to znaczy, że jest tu jedynie problem z kodowaniem licznika. VAG załatwi sprawę. To że pika po włączeniu zapłonu to znaczy, że jest ok. Jest to normalna reakcja na zużycie klocków = otwarty obwód czujnika zużycia - brak tego obwodu oznacza elektrycznie to samo.
2) Jeżeli test licznika jest ok, potencjometr pływaka jest ok, tzn, że problem leży po środku - wiązka elektryczna. Licznik Polo 9N zawsze ma rezerwę. Skoro kontrolka po zapłownie się zapala, tzn, że jest ok.
3) Jest albo problem z czujnikiem albo z kablem. Skoro pokazuje na maksa ujemną temperaturę, tzn, że pokazuje temperaturę ze skrajnego zakresu temperatur jakie jest w stanie zmierzyć. Świadczy to o tym, że albo czujnik jest uwalony, albo masz, podobnie jak z poziomem paliwa, problem z kabelkiem. Działanie klimy jest zależne od temperatury zewnętrznej, więc jest tu coś na rzeczy. W zasadzie to przy takiej temperaturze jaką "mierzy" czujnik, klima nie powinna w ogóle wystartować. Skoro rusza, to pewnie sterownik w jakimś trybie awaryjnym ignoruje to wskazanie i uruchamia ją mimo to.
Podsumowując, uważam, że problem leży po stronie kabli a nie samego licznika - może jest coś nie tak z samą wtyczką od licznika? Skoro ktoś coś tam kiedyś modził (domyślam się, że ktoś wymienił licznik) to może coś źle złożył w samej wtyczce i stąd te problemy.
Jeśli możesz, zrób fotki licznika i wrzuć na forum. Spróbujemy pomóc w określeniu co to za zegary.
Mógłbyś zrobić test ciągłości przewodów. Skoro mierzyłeś napięcie koło zegarów, tzn, że jesteś w tej kwestii mądrzejszy ode mnie i wiesz, które piny odpowiadają za co... Z jednej strony musiałbyś zewrzeć piny - np. we wtyczce licznika, w po drugiej stronie - po stronie czujnika temp i po potencjometrze pływaka przedzwonić kable - sprawdzić miernikiem czy jest przejście. Jednak skoro jakieś napięcie jest, to by znaczyło, że przejście jest... hmm. Może w złym miejscu mierzyłeś napięcie? Dobrze by było sprawdzić zmiany rezystancji - zarówno potencjometru pływaka jak i czujnika temperatury we wtyczce licznika.
Pozdrawiam
PS. Jeżeli będziesz jednak chciał kupić licznik na podmianę, to możesz uderzać do mnie. Mam dostępny od ręki ze swojego Polo. (wymieniałem, bo doposażyłem Polo w komputer pokładowy - MFA) Co prawda silnik 1.4, ale zakres obrotów jest ten sam więc obrotomierz pasuje. Jak pasuje obrotomierz, to resztę można załatwić kodowaniem. Jako dowód - moj obecny licznik jest z polo 1.2
Oczywiście ten licznik co mogę sprzedać nie ma komputera więc pewnie na stałe Cię on nie ratuje jeśli rzeczywiście licznik byłby uwalony...
1) Jeżeli auto nie ma instalacji do zużycia klocków, a kontrolka się świeci, to znaczy, że jest tu jedynie problem z kodowaniem licznika. VAG załatwi sprawę. To że pika po włączeniu zapłonu to znaczy, że jest ok. Jest to normalna reakcja na zużycie klocków = otwarty obwód czujnika zużycia - brak tego obwodu oznacza elektrycznie to samo.
2) Jeżeli test licznika jest ok, potencjometr pływaka jest ok, tzn, że problem leży po środku - wiązka elektryczna. Licznik Polo 9N zawsze ma rezerwę. Skoro kontrolka po zapłownie się zapala, tzn, że jest ok.
3) Jest albo problem z czujnikiem albo z kablem. Skoro pokazuje na maksa ujemną temperaturę, tzn, że pokazuje temperaturę ze skrajnego zakresu temperatur jakie jest w stanie zmierzyć. Świadczy to o tym, że albo czujnik jest uwalony, albo masz, podobnie jak z poziomem paliwa, problem z kabelkiem. Działanie klimy jest zależne od temperatury zewnętrznej, więc jest tu coś na rzeczy. W zasadzie to przy takiej temperaturze jaką "mierzy" czujnik, klima nie powinna w ogóle wystartować. Skoro rusza, to pewnie sterownik w jakimś trybie awaryjnym ignoruje to wskazanie i uruchamia ją mimo to.
Podsumowując, uważam, że problem leży po stronie kabli a nie samego licznika - może jest coś nie tak z samą wtyczką od licznika? Skoro ktoś coś tam kiedyś modził (domyślam się, że ktoś wymienił licznik) to może coś źle złożył w samej wtyczce i stąd te problemy.
Jeśli możesz, zrób fotki licznika i wrzuć na forum. Spróbujemy pomóc w określeniu co to za zegary.
Mógłbyś zrobić test ciągłości przewodów. Skoro mierzyłeś napięcie koło zegarów, tzn, że jesteś w tej kwestii mądrzejszy ode mnie i wiesz, które piny odpowiadają za co... Z jednej strony musiałbyś zewrzeć piny - np. we wtyczce licznika, w po drugiej stronie - po stronie czujnika temp i po potencjometrze pływaka przedzwonić kable - sprawdzić miernikiem czy jest przejście. Jednak skoro jakieś napięcie jest, to by znaczyło, że przejście jest... hmm. Może w złym miejscu mierzyłeś napięcie? Dobrze by było sprawdzić zmiany rezystancji - zarówno potencjometru pływaka jak i czujnika temperatury we wtyczce licznika.
Pozdrawiam
PS. Jeżeli będziesz jednak chciał kupić licznik na podmianę, to możesz uderzać do mnie. Mam dostępny od ręki ze swojego Polo. (wymieniałem, bo doposażyłem Polo w komputer pokładowy - MFA) Co prawda silnik 1.4, ale zakres obrotów jest ten sam więc obrotomierz pasuje. Jak pasuje obrotomierz, to resztę można załatwić kodowaniem. Jako dowód - moj obecny licznik jest z polo 1.2
Oczywiście ten licznik co mogę sprzedać nie ma komputera więc pewnie na stałe Cię on nie ratuje jeśli rzeczywiście licznik byłby uwalony...Ja niestety niczego nie mierzyłem, to mój mechanik... Powiedział, że te napięcia (podawane na czujnik temp. i potencjometr pływaka) są zarówno na kostkach podłączonych do tych czujników, jak i na przewodach wychodzących z wtyczki licznika. Także ciągłość powinna być. No chyba że dostają jakieś przebicie gdzieś po drodze (o ile to możliwe). Licznik najprawdopodobniej był wymieniany.
Nie miałem innego czujnika temperatury, żeby podmienić. Wiem tyle, że jego podłączenie, czy odłączenie nic nie zmienia.
Potencjometr pływaka zmienia rezystancję w zakresie od ok. 50 ohmów do kilkuset (nie pamiętam dokładnie czy 500, czy 800).
Co do samego licznika, to mój nie ma komputera, nie mam też odpowiedniej manetki, więc stratny bym nie był
A jeżeli to byłaby sprawa samego kodowania, to mógłbyś kogoś polecić? Czy może sam się tym zajmujesz? Jestem z Wrocławia.
Nie miałem innego czujnika temperatury, żeby podmienić. Wiem tyle, że jego podłączenie, czy odłączenie nic nie zmienia.
Potencjometr pływaka zmienia rezystancję w zakresie od ok. 50 ohmów do kilkuset (nie pamiętam dokładnie czy 500, czy 800).
Co do samego licznika, to mój nie ma komputera, nie mam też odpowiedniej manetki, więc stratny bym nie był
A jeżeli to byłaby sprawa samego kodowania, to mógłbyś kogoś polecić? Czy może sam się tym zajmujesz? Jestem z Wrocławia.
-
daniel0515
- Raczkujący
- Posty: 82
- Rejestracja: 11 lut 2013, 5:54
- Lokalizacja: Radom
Słuchaj kolego spróbuj podstawić inny licznik wepnij i sprawdz (nie odpalisz auta ponieważ licznik to zestaw immo) jeśli dalej będzie tak samo to problem jest gdzie indziej.Jak ci się to stało w ogóle ?
VW POLO 2003r. 1,2 6v 44kW
Kupiłem taniej auto z usterką. Poprzedni właściciel powiedział, że wymieniał zegary, bo w poprzednich spaliła się elektryka. Diagnoza przed zakupem wskazywała na uszkodzenia czujników, okazuje się, że nie tylko. Teraz wychodzi na to, że faktycznie najłatwiej będzie sprawdzić podmieniając zegary.
[quote="gumis1982"]
Co do samego licznika, to mój nie ma komputera, nie mam też odpowiedniej manetki, więc stratny bym nie był
A jeżeli to byłaby sprawa samego kodowania, to mógłbyś kogoś polecić? Czy może sam się tym zajmujesz? Jestem z Wrocławia.[/quote]
Samo kodowanie mógłbym Ci ustawić już na swoim aucie, podobnie przebieg, żeby był zgodny z Twoim obecnym również. Jedynie musiałbyś znaleźć kogoś, kto by Ci już na miejscu zaadaptował licznik do Twojego auta - chodzi tutaj o immobilaizer. Bez adaptacji, immo będzie blokować i nie odpalisz auta. Jestem z Zielonej Góry. Nie znam osobiście we Wrocławiu nikogo kto by mógł Ci w tym pomóc. Musiałbyś poszukać. Tak czy inaczej, zanim byś kogoś szukał i mu płacił za za adaptację, mógłbyś już wcześniej sobie sprawdzić, czy problemy, o których pisałeś wcześniej ustały... Jeśli by nie ustały, nie miałbyś po co adaptować, bo to nie byłby problem licznika.
Pozostałby tylko problem czujnika temperatury, bo skoro piszesz, że nie masz licznika z komputerem, to znaczy, że problem ze wskazaniem temperatury na pewno nie leży po stronie licznika.
Pozdrawiam
Co do samego licznika, to mój nie ma komputera, nie mam też odpowiedniej manetki, więc stratny bym nie był
A jeżeli to byłaby sprawa samego kodowania, to mógłbyś kogoś polecić? Czy może sam się tym zajmujesz? Jestem z Wrocławia.[/quote]
Samo kodowanie mógłbym Ci ustawić już na swoim aucie, podobnie przebieg, żeby był zgodny z Twoim obecnym również. Jedynie musiałbyś znaleźć kogoś, kto by Ci już na miejscu zaadaptował licznik do Twojego auta - chodzi tutaj o immobilaizer. Bez adaptacji, immo będzie blokować i nie odpalisz auta. Jestem z Zielonej Góry. Nie znam osobiście we Wrocławiu nikogo kto by mógł Ci w tym pomóc. Musiałbyś poszukać. Tak czy inaczej, zanim byś kogoś szukał i mu płacił za za adaptację, mógłbyś już wcześniej sobie sprawdzić, czy problemy, o których pisałeś wcześniej ustały... Jeśli by nie ustały, nie miałbyś po co adaptować, bo to nie byłby problem licznika.
Pozostałby tylko problem czujnika temperatury, bo skoro piszesz, że nie masz licznika z komputerem, to znaczy, że problem ze wskazaniem temperatury na pewno nie leży po stronie licznika.
Pozdrawiam