Witam.Mam problem z moim polo (1,2 6V)jako ,że dziś jest 1 listopad wszstkich świętych to diagnostyka nie jest czynna.Moja historia to taka ,że gdy jechalem do kina postawilem auto na parkingu wszystko bylo ok.Po obejrzeniu filmu i odpaleniu auta pierwsze co zobaczyłem to nierowna praca silnika ,obroty lekko skakały ,gdy nacisnąłem lekko gaz powoli ,slychac przerywanie w wkręcaniu się ale im większe obroty np(trzymanie go na 3tyś) chodził normalnie.Podczas jazdy ruszając z 1 biegu gdy na maxa wbijam pedał szarpie ale jak leciutko to nie.Rozpędzając go juz na 3 biegu jadąc 60 km/h i trzymając bardzo leciutko pedał czuć było ,że jechał normalnie ale jak mocniej nacisnąłem juz nie tak jak by go coś blokowało nie wiem zalewał by się czy jak.Check oczywiście się pali.Prosze o pomoc.Jak wspominałem wczesniej auto jedzie ale TYLKO jak delikatnie przyspieszam.Gdy mocniej podszarpuje i dlugo sie rozpędza.Jechać się da ale nie ma takiego przyśpieszenia jakie miał.Stało się to dosłownie w 1,5 godzinki.Nie mogą to być zawory to raczej elektryka ponieważ czasami czuć ,że jedzie normalnie naciskając lekko na pedał gazu jadąc na 2 czy 3 biegu.
Zdarzy sie ,że jak lekko przyspieszam delikatnie naciskajac na pedal gazu jego moc wraca ale jak bardziej wcisne to niestety lekko poszarpuje.Sprawdze w vagu co jest na silniku.Czy stawiacie na wypalony zawor? wolal bym aby tak nie bylo znowu koszty...trzymajac go na wyższych obrotach wydaje sie być ok i tak jak wspomnialem wczesniej moc potrafi wrocic ,wiec wydaje mi sie ,ze jakby to byl zawor nie wracala by moc no i to sie stalo doslownie nagle zgasilem go potem odpalilem i nierowno zaczol pracowac.Co to moze byc ?Jak go odpalilem gdy to sie stalo check silnika zapalal sie i gasl i tak w kolko w parominutowych odstepach czasu potem sie zapalil i juz tak sie pali.Tak jak by wlasnie nie pracowal jak nalezy na ,ktorys z cyl.Czy to moze byc cewka?to moga byc objawy cewki?
Siema koledzy jako ,że wczoraj nie sprawdziłem bo nie chcialo mi sie i bylo ciemno dzis zajrzałem pod maskę sprawdzic cewki i gdy odpinałem wtyczki od cewek by sprawdzic ,na ktory cyl nie chodzi auto no i jedna cewka nie reagowała postanowiłem ją zamienić miejscami by sprawdzic czy to wina cewki badz zaworów czy świec i co sie okazało wyciągnąłem pół cewki dosłownie i to raczej jest problem pracy mojego silnika oczywiscie wsadzilem inna cewke na ten cylinder i okazalo sie ze inna na tym chodzi wiec jest to raczej w 100% wina cewki.Poniżej jej zdjęcie
Jeśli pali się check engine informuje on nas że komputer ogranicza nam moc i możemy dojechać do najbliższego serwisu. Mi w fabii rok temu padła jedna cewka i jeździłem cały dzień dopóki nie kupiłem nowej cewki i nic się nie stało, gorzej było jak 3 lata temu padły mi od razu dwie to niestety nie dało rady jeździć.
Pozdrawiam
[quote=""daniel0515""]Można jeździć z uszkodzoną cewką ? chce przejechać z 5 km do pracy.[/quote]
Nie. Możesz uszkodzić katalizator, z drugiej strony do odważnych świat należy
tak jak koledzy pisali nie powinno się jeździć, ale w nagłych wypadkach co zrobić wypnij. Wtrysk na wszelki wypadek, ale mnie się wydaję, że w tych samochodach komputer sam odłącza wtrysk na danym cylindrze gdzie nie ma iskry ale 1oo% nie jestem pewien.