Tak to zjawisko jest normalnie.
Ustawiaj ten bolec na otwartych tych drugich drzwiach. On po prostu nie może być ani za głęboko ani za płytko wsunięty. Drzwi popychaj lekko i zobacz czy "zamek" nie ociera od góry czy od dołu o ten bolec.
Jest jeszcze kwestia śrubki kontrującej trzpień, ale przy samym zawiasie. Ta śrubka (fi 6 chyba) lubi się poluźnić i wtedy same drzwi się opuszczają. Najlepiej to sprawdzić otwierając drzwi "do połowy" i ruszać nimi w górę i w dół. Jeśli wyczuwalny jest luz, należy dokręcić tą śrubkę kontrującą trzpień w ostateczności wymienić zawias.
