Witam, mam pytanie dotyczące zawieszenia, a mianowicie w swoim classicu mam jeszcze fabryczne amory i sprężyny,zacznę od tyłu. Amory z tyłu pracują ładnie bo się buja, ale za to sprężyna jest już za miękka. Kiedy w samochodzie usiądzie jedna osoba wygląda jak na gwincie, sprawdziłem z 3 osobami to nadkole nachodzi na koło, strasznie mi się to nie podoba. Co zrobić żeby zawieszenie z tyłu było na tyle mocne że przy obciążeniu np 3 osób i załadowanego bagażnika zawieszenie nie siadło a gdyby miało siadać to tak żeby jeszcze było w górze jakieś 3/4cm nad kołem
Jeśli chodzi o przód to jest bardzo twardy, przód stoi wysoko nad kołem ale amorki są chyba już wychlastane i nie amortyzują. Chciałbym przyszłościowo delikatnie przód obniżyć żeby np przód był w wysokości 2/3 cm nad kołem a tył ok 4/5 cm.
Jak mogę uzyskać taki efekt ?
[classic] amory/sprężyny
Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
Wymień sprężyny i odboje z tyłu, a co do amortyzatorów to możesz jechać na stacje diagnostyczną sprawdzić ile z nich jeszcze zostało.
Amory są jeszcze oryginalne, tak samo jak były końcówki, drążki itp. Dopiero w tym roku je zrobiłem bo wcześniej tego nie wymagały. Tak więc na amory i sprężyny też przyszła pora po 17latach pracy. Teraz tak myślę czy nie lepiej byłoby kupić i założyć gwint czy pakować kasę w oryginalne zawieszenie, chciałbym utwardzić tył bo nie podoba mi się teraz gdy siądzie kilka osób i tył siada, jest po prostu za mięciutki.