witka!
Mój problem jest nastepujący.Mam polówkę 1996 1,4 benzyna.kupiłem ją w kwietniu tego roku i wszystko było ok.Od pewnego czasu zauwazyłem,ze na luzie na światłach obroty idą delikatnie w góre po czym wracają na swe miejsce.Przez ten sam okres na 4,5 biegu na stałej prędkości jak i przy dodawaniu gazu samochodem szarpało na maxa-redukcja i przestawało.Mówie sobie-doobra-moze tak ma być!(bo zaznaczam,że na maxa sie na tym nie znam).dzisiaj bo takich szarpach samochód mi poprostu zgasł-i to nie na światłach.Po czym pare razy nie chciał odpalić ale w końcu zaskoczył i juz było normalnie.Dojechałem do domu (ok 1km.) i teraz nie wiem juz sam czy jutro jechac do pracy(30 km)czy zostawić polówe na parkingu a po wypłacie jechac do mechanika.Jeśli można was prosić to zasugerujcie co to moze byc bo z tego co wiem to różnica zdań jest duża a chciałbym cos narzucić mechanikowi.
p.s.-nie wiem czy ma to znaczenie ale mam termostat do wymiany i chyba pasek klinowy.
pozdrawiam serdecznie i proszę o pomooooc
po pierwsze zanim pojedziesz do mechanika to przeczyść przepustnicę i zaadaptuj,
jeśli zgasł samoczynnie silnik to może być uwalony czujnik Halla,
Podepnij go pod VAG i będziesz wiedzieć deczko więcej,
zabrudzona przepustnica to normalka a jeśli nigdy nikt tam nie zaglądał to może być pasztet.
Ściągnij puszkę z filtrem powietrza i ukaże ci się przepustnica, weź jakiś rozpuszczalnik i szmatkę i przeczyść wszystko.
Potem odłącz klemę akumulatora na kilka minut. Przepustnica powinna się sama zaadaptować po kilkuset km.
Jeśli falowanie obrotów nie ustępuje to trzeba zaadaptować, itd...jeśli to nie przyniesie efektu trzeba obadać silnik krokowy odpowiedzialny za niskie obroty.
Termostat koniecznie wymień bo jeśli masz niedogrzany silnik to źle bo pali więcej i jeździ nie dogrzany zużywa się szybciej.
Termostat kup jakiś dobry najlepiej firmy WAHLER, jeśli plastikowy króciec jest już popękany to wymień termo razem z króćcem.
hmmm-zatem przeczyszcze dzisiaj tę przepustnice--choc do końca nie wiem czy dam rede ale postaram sie...Vag-a nie mam ale moze te klemy odłączone dadzą radę--wielkie dzięki rat4...N.sącz-ja Poznań/Limanowa-pozdrawiam
zajrzałem pod filtr-ukazała mi się przepustnica-czysta-poprzedni właściciel chyba ja wypolerował bo czyściuteńka..no to co teraz?chyba wycieczka do mechanika bedzie konieczna!do mechanika czy elektryka?
podłączenie pod komputer..
błąd czujnika temperatury silnika
zalecenia Pana sprawdzacza-wymiana silniczka krokowego
wizyta u mechanika-sam silniczek krokowy ok 400zł-robocizna jakieś 100-150...
dostane chyba pierdolca..a w sumie to nie jest na 100% powiedziane,ze po wymianie tego gówna problemy ustaną...wczoraj jak jechałem do mechaniora to z biegu 4 redukowałem na 2 bo był korek a obroty po tej redukcji nie zmalały-2500-3000...wył jak porabany...i teaz juz nie wiem czy zaufać temu krokowemu czy nie...ZAłAMKA
może znajdziesz na szrocie jakiś krokowy, nie ma sensu wkładać tyle kasy, za te pieniądze to hoho wymienisz inne ciekawe rzeczy...
dla mnie wkładanie części oryginalnych z ASO to wielki koszt, choć wiadomo że oryginał to oryginał i pożyje dłuugo.
Poszukaj używki.
a powiedz mi rat---bo ja narazie wiem tylko gdzie jest silnik krokowy i mniej wiecej termostat...a swiece w polo 1,4 1996 gdzie są? :niewiem: ...po wymianie krokowego też trzeba zaadaptować Vag-iem?
-- Pią Wrz 04, 2009 3:42 pm --
ok...rezygnuje z nowego krokowego po dzisiejszej wizyty u mojego mechaniora, który moim zdaniem-umie wymienić-ale nie umie rozpoznac dokładnej usterki..dzisiaj zagladał do krokowego zeby poszukac numeru silniczka -gdzieś tam zadzwonił i dowiedział sie ,ze kosztuje 650zł...lece do innego mechanika a jeżeli inni tez beda chcieli kupować silniczek krokowy to lece na szrot...
Czujnik temperatury ważny!! kolor tego czujnika i ilu wtykowy.
Jest tu zabudowany
Świece są tu nad kolektorem dolotowym pod filtrem powietrza.
Silnik krokowy z przepustnicą.
wielkie dzieki Dziadek.
Jestem laik i dzięki takim odpowiedziom duzo mogę sie dowiedzieć. :clapping:
a co do mojego problemu z szarpaniem, gasnięciem i innymi bajerami to wczorajsza wizyta u mechaniora rozwiązała sprawę.
Po tym jak powiedziałem ,że (jak sie na końcu okazało) 650zł za nowy silniczek krokowy to dla mnie nieosiagalna cena i wole szrot Pan mechanior przyznał mi rację wiec wymienilismy tylko ten czujnik temperatury silnika..godzinna jazda po miescie-zero szarpań,zero wariacji obrotów-smiga jak nówka cewka.koszt 70zł.. :victory:
serdeczne dzięki wszystkim za pomoc-chylę czoło :amen: