Witam,
Ostatnio parkując delikatnie zahaczyłem spodem o krawężnik. Od tego momentu przy szybkim dodawaniu gazu słychać jakby "ostrzejszy" dźwięk niż dotąd. Sprawdzałem układ wydechowy ale raczej nigdzie nie ma dziur (łącznik elastyczny, katalizator, rury). Gdzie jeszcze szukać przyczyny? Czy mogłem jakoś uszkodzić np. koło dwumasowe, katalizator albo uszczelkę od kolektora wydechowego?
Z góry dzięki za wszelkie rady.
EDIT:
Po dokładniejszych oględzinach:
- ostukałem katalizator (nic nie brzęczy więc chyba cały)
- jeszcze raz sprawdziłem szczelność układu wydechowego "na rękę"
- z łącznika elastycznego (plecionki) też nic nie dmucha
- odkręciłem obudowę kolektora i bez odkręcania go nigdzie nie widać żadnych pęknięć ale wydaje mi się że uszczelka puszcza.
Czy to może być właśnie uszczelka pod kolektorem, trochę na oko ciężko stwierdzić ale na słuch to wydaje mi się że stamtąd ten "ostrzejszy" dźwięk przy przegazowaniu?