Szykując swoje auto do malowania musiałem zdemontować plastikowe poszerzenia progów i nadkoli. Były zamocowane na aluminiowe nity zrywalne. Nie ukrywam, że demontaż ich był dość trudny i musiałem bardzo uważać żeby nie uszkodzić zarówno elementów plastikowych jak i blacharskich.
Teraz zastanawiam się, czy montować to ponownie na aluminiowe nity zrywalne i za jakiś czas znowu się męczyć z nitami, czy zamiast nich zastosować nity zrywalne plastikowe:
http://www.conrad.pl/Plastikowe-nity-je ... &pi=523675
albo demontowalne kołki rozporowe:
http://sklep.rcconcept.pl/356-nity-plastikowe-3mm.html