problem z silnikiem

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
andre250
Newbie
Newbie
Posty: 14
Rejestracja: 01 sie 2009, 14:50

problem z silnikiem

Post autor: andre250 »

witam,
chciałbym przedstawić problem jaki mam z Polo Hatchback 1.4 60KM, przebieg 180tys; (jako nowicjusz i trochę laik samochodowy z góry przepraszam za błędy):
-od 3-4 miesięcy dość głośna, nierówna praca silnika, na luzie auto tak jakby "rwało się do jazdy, szarpie" (być może sprzęgło?) ; na jedynce i wstecznym trzeba dać max gazu, żeby auto nie zgasło, a jak zgaśnie to są kłopoty z odpaleniem; podczas jazdy w momencie zmiany biegu (moment luzu) wzrastają obroty; czasem na 4 lub 5 biegu auto chwilowo się zamula - wymieniłem wszystkie filtry i oleje, niestety bez zmian;
- u następnego mechanika zakładam nowe świece, przewody, kopułkę, czyścimy przepustnicę - wydawałoby się że pomaga, niestety nie, więc dalej to samo, bez zmian
- następny mechanik: komputer nie wykrywa błędów, sprawdzenie wtryskiwaczy itp - niestety w dalszym ciągu prawie to samo, bo silnik pracuje jakby ciszej i bardziej równo, za to w czasie jazdy na którymkolwiek z biegów jest strasznie "zamulony", tak jakby cały czas go coś zatykało.
Jak stwierdził mechanik pozostaje serwis VW, i ich komputerowa diagnostyka, i właśnie tam za parę dni będę musiał się udać (oczywiście jeśli dojadę :) Jeśli ktoś z forumowiczów miał podobny problem , prosiłbym o odpowiedź, z góry wielkie dzięki.
Awatar użytkownika
paffcio
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 5507
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:10
Lokalizacja: RJA

Post autor: paffcio »

sonde lambda sprawdzales ?
Awatar użytkownika
andre250
Newbie
Newbie
Posty: 14
Rejestracja: 01 sie 2009, 14:50

Post autor: andre250 »

Dzięki za radę... Hmm, jak stwierdził mechanik - wszystko zostało sprawdzone - a tak naprawdę nawet nie pomyślałem o sondzie, podejrzewam że nie została sprawdzona, bo faktycznie auto ma takie objawy jakby była uszkodzona sonda. Pozostaje mi podjechać do kolejnego mechanika, i to zweryfikować.
Awatar użytkownika
suhhar
Swój
Swój
Posty: 770
Rejestracja: 13 maja 2009, 13:47
Lokalizacja: kłodzko

Post autor: suhhar »

no na 99% to sonda ale kat. tez juz moze byc ladnie zawalony syfem po tym przebiegu.
Obrazek

Zawsze szukam dziury w całym więc proszę się nie denerwować !!!
Awatar użytkownika
andre250
Newbie
Newbie
Posty: 14
Rejestracja: 01 sie 2009, 14:50

Post autor: andre250 »

[quote=""suhhar""]no na 99% to sonda ale kat. tez juz moze byc ladnie zawalony syfem po tym przebiegu.[/quote]


Nowa sonda lambda, "wyczyszczenie" zabitego syfem katalizatora zrobiło swoje - autko chodzi o wiele lepiej lepiej. Dodatkowo zepsuty był czujnik temperatury płynu, co wpływ na pracę silnika też na pewno miało.
Pomimo mego szczęścia jestem ciągle trochę poirytowany postawą poprzednich mechaników, gdzie - jak stwierdzono - wszystko zostało sprawdzone, a komputer nic nie pokazał ... dziwne...
Pomógł dobry kolega, który ma dobrego znajomego mechanika - i to chyba jest jedyna skuteczna metoda, żeby mechanik naprawdę pomógł :)
Ostatnio zmieniony 15 sie 2009, 20:08 przez andre250, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

po prostu trafiłeś na amatorów którzy lubią za podpięcie do vaga kasować ludzi a potem umywać rączki i nie zbadać chorego tak jak należy....ale ważne że tu jest konkurencja i możesz wybierać w mechanikach.
Sytuacja bardzo podobna do służby zdrowia, kiedy zachorujemy i idziemy do lekarza, zapisuje nam automatycznie antybiotyk nieważne jaki bez rzadnego wymazu, tak jakby to było lekarstwo uniwersalne itp. czyli podejście do sprawy na odp.... się....
amatorka śmierdzi na kilometr.
Szkoda, że nikt nie zdaje sobie sprawę ile tak naprawdę traci klientów tracąc tylko jednego... :o
civic r18a2/407 1,6 HDi
Awatar użytkownika
andre250
Newbie
Newbie
Posty: 14
Rejestracja: 01 sie 2009, 14:50

Post autor: andre250 »

Jednak tochę przechwaliłem, z każdym dniem jazda coraz gorsza, szczególnie na jedynce i dwójce brak mocy (jeśli ostro przygazuję na jedynce auto rusza i jedzie w miarę normalnie), jak się już rozpędzę na V to gna... Cóż, trza znowu zawitać do warsztatu, może coś z zapłonem? Znajomy miał troszkę podobny problem, wydał sporo kasy na części długo szukając przyczyny braku mocy silnika (dodatkowo straszne ilości spalanego paliwa), okazało się , że delikatnie przesunięty (nierówno dokręcony?) klin kółka rozrządu, więc może w rozrządzie też szukać ?
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

pozostaje ci ustawić zapłon może to być przyczyną
civic r18a2/407 1,6 HDi
Awatar użytkownika
suhhar
Swój
Swój
Posty: 770
Rejestracja: 13 maja 2009, 13:47
Lokalizacja: kłodzko

Post autor: suhhar »

tak to jest czasami ze trzeba robic szukajke po całym aucie. U mnie po wymianie rozrzadu mialem przestawiony kat wtrysku i pojechalem z reklamacja koles powiedzial ze niby jest wszystko ok i na kompie tez ale ja sie uparłem ze ni chu** ze jest przestawiony i ma mi go ustawic tak zeby bylo dobrze a ten mnie juz chcial kierowac na sprawdzanie cisnienia i wtryskiwaczy bo auto bylo zamulone ale jak w koncu ustawil pompe to auto nie do poznania o wiele lepiej chodzi i juz nie jest zamulone, więc ja tobie radze nie dawaj sie zmywac i jak masz za cos zaplacic to za robote a nie za scieme. Apropo podpinania pod kompa to kup sobie lepiej kabelek bo za samo podpiecie u mnie kasuja 80 zł wiec 2 takie podpiecia pod kompa to mam kabelek bardzo dobrej jakosci. Aha sciagnij sobie ksiazke w pdf-ie Sam naprawiam to sie dowiesz bardzo duzo rzeczy i oczywiscie przestudiuj forum to napewno rozwiarzesz swoj problem. Powodzenia !
Obrazek

Zawsze szukam dziury w całym więc proszę się nie denerwować !!!
J
JarekF
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 316
Rejestracja: 14 lis 2008, 8:58
Lokalizacja: Żary - okolice

Post autor: JarekF »

Od początku czytając posty na myśl przychodziło mi tylko przestawienie zapłonu (rozrządu) ;) Co prawda w renault ale kolega miał identyczne objawy i też szukał dziury w całym aż dojeździł do następnej wymiany rozrządu, co się okazało przestawiony był o parę ząbków :-)
Awatar użytkownika
andre250
Newbie
Newbie
Posty: 14
Rejestracja: 01 sie 2009, 14:50

Post autor: andre250 »

Na kilka godzin odłączyłem akumulator, by komputer się zrestartował. Odpalam, jadę - i wszystko wróciło do normy, mam nadzieję że na stałe.
Awatar użytkownika
vjarecki
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 501
Rejestracja: 03 gru 2008, 16:56

Post autor: vjarecki »

[quote=""andre250""]Na kilka godzin odłączyłem akumulator, by komputer się zrestartował. Odpalam, jadę - i wszystko wróciło do normy, mam nadzieję że na stałe.[/quote]
Na to bym nie liczył, napewno łapie błedy i się kiepści. Po odpięciu akumulatora sterowniki (potocznie komputer) wchodzą w tryb serwisowy i dla tego działa lepiej, ale potem wracają do normalnej pracy, jeżeli przyczyny łapania błedów nie zostały usunięte to będzie się nadal mulił.
W twoim wypadku jeżeli jest lepiej po odpięciu akumulatora musi być przeprowadzona prowesjonalna diagnoza komputerowa, nie koniecznie w ASO VW.
Awatar użytkownika
andre250
Newbie
Newbie
Posty: 14
Rejestracja: 01 sie 2009, 14:50

Post autor: andre250 »

Kończąc ten temat chcę podziękować wcześniejszym użytkownikom za rady, choć okazało się, że nie tylko winna była sonda lambda i katalizator. Potrzebna była wymiana 2 wtryskiwaczy (na wolnych obrotach były suchutkie) a także wymiana wałka rozrządu (krzywki wyrobione), o popychaczach nie wspomnę. Można rzec, prawie generalny remont silnika, trochę kosztowny, ale trudno...
Ale podstawa to dobry mechanik "z sercem", który poświęci nawet wolne popołudnie po to tylko, żeby w końcu dojść do sedna sprawy. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”