ja auto podniosłem lewarkiem, podłożyłem aby się nie przemieściło i kręciłem. Wymiana polega na odkręceniu 4 śrub, nie ma w tym nic trudnego. Ja poduszkę samemu regenerowałem bo te pseudo zamienniki(Febi)w moim aucie(SDI) powodowały jeszcze więcej problemów i bardziej trząsło.
[quote=""wojtasek""]stillo
a na czym polegała regeneracja[/quote]
wyciągnąłem gumowe tuleje z obudowy poduszki, ponacinałem te tuleje w miejscu wewnętrznego łaczenia, bo z ząbków stały się płaskie. Skręcając dodałem kilka podkładek pod śrubę którą skręca się poduszkę i tyle. Spora różnica w kulturze pracy silnika.
[quote=""Polo89""]dzięki koledzy za podpowiedzi a ciężki jet dostęp do tych poduszek ??[/quote]
ja bawiłem się tylko tą od skrzyni biegów, to czy ciężko to zależy co masz pod ręką. Ja samochodem wjechałem na krawężnik i systematycznie podnosiłem podkładając bloki z drzewa, tak wysoko aż mogłem swobodnie położyć się pod samochodem. Odkręcenie poduszki to ok 5 minut, najtrudniej miałem wybić śrubę trzymającą skrzynię biegów.
Mam pytanie czy muszę podeprzeć silnik przy odkręcaniu poduszki pod silnikiem (ta poduszka przypominająca "kość")?
Niby silnik jest u góry na poduchach, ale czy on sie nie przemieści do przodu jak odkręce poduszke?
Mam pytanie czy muszę podeprzeć silnik przy odkręcaniu poduszki pod silnikiem (ta poduszka przypominająca "kość")?
Niby silnik jest u góry na poduchach, ale czy on sie nie przemieści do przodu jak odkręce poduszke?
Pozdrawiam[/quote]
nie trzeba, wszystko się trzyma na prawej i lewej poduszce, jednak dla wygody możesz sobie podeprzeć.
Od siebie mogę tylko dodać, żebyś z wyczuciem odkręcał śruby. U mnie puścił spaw przy nakrętce w sankach. Oczywiście nie było jak dojść od góry, więc skończyło się na obcięciu śruby gumówką i zastąpieniu jej inną. Z tym że umieszczenie jej w odpowiednim miejscu przez mały otworek w sankach zajęło mi jakąś godzinę.
u mnie szło na sucho, wd40 nie zaszkodzi ale najważniejsze jest odkręcanie odpowiednim momentem, trzeba poprostu przyłożyć dużo siły w krótkim czasie, jeśli będziesz ostrożnie przykładał siłę może się skończyć ukręceniem śruby