[6n2] Co zrobić z lekko uszkodzonym, wzgniecionym zderzakiem

[Hehe]

Miałem małą stłuczkę. Udało mi się zahamować przed ledwo co oświetloną koparką w nocy, ale za to auto z tyłu mnie stuknęło (nie wiem co kierowca robił z żoną bo był jakieś co najmniej 3 razy dalej ode mnie niż ja przed koparką przed którą wyhamowałem). Była to moja pierwsza stłuczka, taki mały szok i wziąłem od kolesia tylko 200 zł
Da się coś zrobić z tym zderzakiem czy kupić jakiś używany? W zderzaku jest wgniecienie, zderzak uciska też na rure wydechową. Ale na zdjęciu też widać że jest chyba połamany (oderwany) - to takie pośrodku - da się to przyspawać?
Jeszcze w dodatku drzwi od strony stuknięcia teraz nie pasują i się ich nie da normalnie zamknąć
No ale czy ze zderzakiem jakiś blacharz dałby radę?
Byłem u jednego mechanika który się też blacharstwem zajmuje, mówił że to wzgniecenie nawet sam bym mógł sobie wypchać na słońcu jak będzie ciepło. Tylko że tam widzę że dolna część zderzaka od górnej jest odłamana. Da się ten zderzak jakoś "skleić" i (?)wzmocnić?
Zderzak wygląda tak:
http://imageshack.us/a/img259/8163/dsc0159cj.jpg
http://imageshack.us/a/img844/6530/dsc0158bj.jpg
http://imageshack.us/a/img191/8845/dsc0161si.jpg

[krzychu20]

Powinno udać się to wypchnąć.
Potrzeba opalarke
Rób podobnie jak tutaj koleś:
http://youtu.be/9hwlCDOpvIs?t=3m20s

[Hehe]

No wypchać to się wypcha. Może nawet sam wypcham.
Tylko spójrz jeszcze na zdjęcie nr 3, na środek zderzaka. Trzeba to chyba jakoś skleić? Da się odratować?

[gokart]

Miałem praktycznie tak samo uszkodzony zderzak

http://www.vwpoloklub.pl//forum/viewtopic.php?t=42420

Wydaje mi się, że samemu nie uda się wypchnąć na tyle dobrze, żeby było idelanie, tylko żebyś nie przedobrzył.

Z pęknieciem to już inny temat, muszisz chyba podjechać w odpowiednie miejsce i podpytać napewno coś poradzą i nie powinno to kosztować dużo.